Jacek Rozenek powiedział, co myśli na temat Radosława Majdana, który pomaga przy wychowaniu jego synów. Opowiedział też, jak wygląda opieka nad dziećmi w święta.
Jacek Rozenek i Małgorzata Rozenek pobrali się w 2003 roku. Trzy lata po ślubie przywitali na świecie syna Stanisława. Drugi syn pary, Tadeusz, urodził się w 2010 roku. W 2013 małżonkowie się rozwiedli. Małgorzata Rozenek szybko związała się z Radosławem Majdanem, z którym również ma syna Henryka (chłopiec ma aktualnie dwa lata). Wszyscy tworzą patchworkową rodzinę. Aktor akceptuje też fakt, że były piłkarz uczestniczy w wychowywaniu jego synów. Rozenek w rozmowie z "Party" przyznał, że cieszy się, że Stanisław i Tadeusz mają dobry kontakt z Majdanem. Zapytany o to, co myśli o tym, że były sportowiec się nimi opiekuje, odpowiedział:
Kłopot byłby, gdyby się nimi nie zajmował. Ale to jest fajna rodzina. Radosław Majdan to świetny chłopak. Jestem mu wdzięczny – wyznał.
Aktor dodał też, że zanim przeszedł udar, spotykał się z dziećmi, byłą żoną i jej nowym mężem nawet w święta, które naprzemienne urządzali.
Do chwili, kiedy zachorowałem, organizowaliśmy je raz u Małgosi, a raz u mnie. Ale teraz ona ma małe dziecko, a moi synowie brata. Nie będę przecież rozdzielał rodziny.
Przypomnijmy, że po tym, jak Jacek Rozenek przeszedł udar i potrzebował rehabilitacji, Małgorzata Rozenek bardzo go wspierała. Pomagała mu również promować książkę, którą napisał po udarze i powrocie do zdrowia.
Udar zmienił moje życie. Ale był też najcenniejszą lekcją, jaką mogłem dostać. Dzięki niemu zrozumiałem, jak wielka siła jest we mnie." Tak, dwa lata po przebytym udarze, mówi Jacek. To były dwa lata ciężkiej rehabilitacji i walki o powrót do normalności. Ta książka jest tego zapisem. Sięgnijcie po nią. To nie tylko emocjonalny, ale i dzięki rozmowom z ekspertami, merytoryczny opis tej choroby. Współpraca przy jej pisaniu z Sergiuszem Pinkwartem nadała jej tempo i lekkość, mimo ciężaru tematu. Ta książka pokazuje też, jak ulotne potrafi być życie… Warto przeczytać - napisała wówczas "Perfekcyjna" na Instagramie.
Jak widać nawet po rozwodzie byli partnerzy mogą zachować klasę, a nawet się wspierać.