Media obiegła wiadomość, że Małgorzata Ostrowska-Królikowska pragnie utrzymywać pozytywne relacje z Joanną Opozdą i wnukiem. Aktorka miała zaprosić Asię z dzieckiem do korzystania z domku w górach. Posiadłość w Kudowie-Zdroju należy do rodziny Królikowskich. O rzekomym zaproszeniu od wkrótce już byłej teściowej poinformował tygodnik "Na Żywo". Okazuje się jednak, że te informacje mogą być wyssane z palca. A nawet z palca jednego z redaktorów "Na Żywo". Ostrowska-Królikowska napisała, że nie udzielała żadnego wywiadu w tym temacie.
Na social media serialowa Grażynka z "Klanu" wrzuciła kilka słów komentarza, odnosząc się do publikacji medialnych. Zdementowała to, jakoby wyszła do synowej z propozycją.
Kochani, w odpowiedzi na wiadomości od was pragnę oświadczyć, iż w ostatnim czasie nie udzielałam żadnego wywiadu. Nie zamierzam się szczegółowo odnosić do medialnych plotek. Miłych wakacji i spokoju ducha - napisała Małgorzata Ostrowska-Królikowska.
Wynika z tego, że doniesienia "Na Żywo" nie miały nic wspólnego z rzeczywistością. Zaskoczona wiadomościami była także Joanna Opozda, która przyznała wprawdzie, że to miły gest, ale ona żadnego zaproszenia nie otrzymała.
Dodajmy, że pomiędzy Opozdą a Ostrowską-Królikowską od początku nie było zbyt dobrych relacji. W jednym z wywiadów ciężarna żona Antoniego Królkowskiego przyznała, że nie wie, jaką teściową jest Małgorzata Ostrowska-Królikowska, ponieważ nie ma z nią często kontaktu.