Blanka Lipińska uwielbia podróżować i bardzo często wybiera egzotyczne kierunki. Tym razem pisarka wypoczywała w Turcji, a dokładniej w Stambule. Jak sama przyznała, miała wracać już do Polski, ale z różnych powodów musiała zostać w kraju. Przy okazji zdradziła, że słono zapłaciła za pokój w pięciogwiazdkowym hotelu, który nie spełnił jej oczekiwań. Wyliczyła, co było nie tak, a trochę się tego nazbierało.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Małgorzata Socha wybrała prowansalskie dodatki, a Blanka Lipińska postawiła na mrok. Tak wyglądają łazienki gwiazd
Blanka Lipińska jest w stałym kontakcie z fanami i regularnie organizuje na InstaStories serię pytań i odpowiedzi. W najnowszym z nich zdradziła, że mimo planowanego powrotu do Polski, została zmuszona do przedłużenia pobytu o dzień.
Na razie utknęłam w Turcji na lotnisku i do domu wrócę dopiero jutro rano - napisała.
Fani próbowali wypytać, z jakich powodów Lipińska nie może wrócić do Polski. Ujawniła jedynie, że nie ma bagażu.
(...)Bagażu nie mam. Kupiłam na lotnisku bieliznę i buty (chociaż one niezbędne mi nie były). Wewnątrz lotniska jest hotel (chociaż to dużo powiedziane), w którym można wynająć pokój - dodała.
Cały pobyt Blanka miała zarezerwowany w pięciogwiazdkowym hotelu, który - mimo wysokiej ceny - nie do końca ją zachwycił. Zdjęcia apartamentu okazały się składakiem różnych pomieszczeń z hotelu. Lipińska, rezerwując pokój, chciała mieć widok na cieśninę Bosfor, a dostała widok na budynki. Wpadek było znacznie więcej:
Oznaczyłam wam hotel, w którym jestem. Nie należy do najtańszych. Cena nie jest współmierna do tego, co dostajecie. Na pewno jest duży, jedzenie w nim jest bardzo średnie, serwis jest średni. Ja jestem hotelarzem z dziesięcioletnim doświadczeniem, więc oceniam przeróżne aspekty hotelu. (...) No nie, następnym razem na pewno nie wybiorę tego hotelu. Wszyscy generalnie mają to w dupie, co ktoś zamawiał, a co innego dostał. Za takie pieniądze to można było dostać coś lepszego - stwierdziła.
Mimo tych niedogodności pisarka przyznała, że Turcja ją zachwyciła i na pewno wróci tu ponownie. Uderzyły ją jednak ogromne kontrasty, jak biedna i głodujący mieszkańcy.
Więcej zdjęć znajdziecie w galerii na górze strony.