Bądź na bieżąco. Więcej o polskim i światowym show-biznesie przeczytasz na Gazeta.pl.
Swego czasu Wojtek Ż. cieszył się sporą popularnością wśród polskich celebrytów. Polski biznesmen otworzył na Zanzibarze sieć hoteli PiliPili. Swoją działalność promował w mediach społecznościowych, gdzie dał się poznać jako "Wojtek z Zanzibaru". Przyciągał też gwiazdy muzyki i telewizji, które zapraszał na rajskie wakacje w zamian za niewątpliwą promocję swojej działalności. Niestety, interes okazał się szemrany, a skutki tego szybko odczuli lokalni pracownicy, a także polscy turyści, którzy nie doczekali się wymarzonych wczasów na wyspie. Dotychczas do gdańskiej prokuratury wpłynęło już 26 zawiadomień osób pokrzywdzonych przez spółkę PiliPili. Na Zanzibar latała także Natalia Kukulska, która teraz zdecydowanie odcina się od znajomości z przedsiębiorcą.
Natalia Kukulska była ostatnio gościem w "Hejt Parku" u Tomasza Smokowskiego, gdzie pojawił się temat "Wojtka z Zanzibaru". Piosenkarka stanowczo zareagowała.
To jest w ogóle tak żenujący dla mnie temat, że on jest wyciągany publicznie... Są ludzie, którzy lubują się, by znaleźć na kogoś bata. No i nie znajdą - stwierdziła Natalia Kukulska
W dalszej części wypowiedzi wokalistka wytłumaczyła, że nie ona jedyna skorzystała z zaproszenia na Zanzibar i nie jest jej rolą, żeby weryfikować organizatorów imprez.
Dodam, że u Wojtka była połowa albo 3/4 naszych artystów, którzy nie są wyciągani tak jak ja. Ja byłam akurat tam, jak ukazał się artykuł. Ja nie sprawdzam organizatorów koncertów. Ja tam byłam w pracy, bo ktoś pisał, że pojechałam na darmowe wakacje. Kto by nie pojechał? (...) Jechałam z moim zespołem zagrać koncert sylwestrowy. To jest moja sprawa, czy ja dostałam za to pieniądze, czy dostałam darmowy pobyt - dodała obruszona Kukulska
Piosenkarka podkreśliła także, że nie zna dobrze Wojciecha Ż. i że to nie pierwszy raz, gdy okazało się, że interesy Polaków za granicą są szemrane.
Nie wiem, co tam u Wojtka. Nie znam człowieka. Mieliśmy okazję się raz poznać. To była postać bardzo publicznie dostępna. Wiele osób mu zaufało. Ja także. Znalazłam się po tej samej stronie, co wszyscy. Okazało się, że są tam tematy, które są szemrane. Nie badałam tego. Nie czuję się za nic odpowiedzialna. Ja tam pojechałam śpiewać. Ale to nie pierwszy i nie ostatni raz. Afer z Polakami, którzy robią duży interes, który później okazuje się oparty na szemranych interesach, jest bardzo dużo - tłumaczyła wokalistka
Dodajmy, że z rajskich wakacji na Zanzibarze skorzystali m.in.; Barbara Kurdej-Szatan, Tomasz Ciachorowski, Małgorzata Socha, Magdalena Różczka, Anna Dereszowska czy też Iwona Pavlović.
Miejmy nadzieję, że następnym razem ekipa Natalii Kukulskiej bliżej przyjrzy się ludziom, z którymi zdecydują się współpracować.