Magda Gessler pokazuje selfie z auta, by zamknąć usta hejterom. "Za blade, za czerwone, krzywe, zrobione."

Na profilu w mediach społecznościowych Magdy Gessler pojawiło się nowe zdjęcie. W dołączonym do niego opisie restauratorka zwraca się do hejterów, zwracając uwagę na kwestię, która ją dotyka.

Więcej informacji na temat aktualnych wydarzeń ze świata znajdziesz pod adresem Gazeta.pl.

Magda Gessler to jedna z najbarwniejszych postaci rodzimego show-biznesu. Za sprawą charyzmatycznej osobowości, bezkompromisowych wypowiedzi i barwnemu stylowi ubierania, trudno przejść obok niej obojętnie. Słynna restauratorka ma zarówno swoje wierne grono fanów, jak i krytyków, nieszczędzących jej drobnych uszczypliwości. Te nieraz przyjmują o wiele mocniejszą formę, do czego gwiazda TVN odwołała się w najnowszym poście umieszczonym na Instagramie.

Zobacz wideo Magda Gessler z ojcem

Magda Gessler opublikowała swoje nowe zdjęcia. Opatrzyła je podpisem, w którym zwraca się do hejterów

Gospodyni "Kuchennych rewolucji" opublikowała w swoich mediach społecznościowych dwa podobne zdjęcia wykonane samodzielnie z bliska. Z dodanego do nich podpisu wynika, że Magda Gessler zrobiła je podczas jazdy samochodem w wyniku refleksji, dotyczących krytycznych komentarzy rzucanych w jej kierunku przez hejterów. Jak stwierdziła, wypowiedzią zamierza "raz na zawsze swoimi ustami, zamknąć ich usta":

Kolejny raz muszę się odnieść. Koniec z fałszem i atakami na mnie. Coś banalnego, co nie powinno być w ogóle tematem dyskusji - jest. Hejterzy teraz uśmiechają się od ucha do ucha!

Jak się okazało, tematem dyskusji są usta restauratorki, a konkretniej rzecz biorąc nieprzychylne opinie, które pojawiły się w sekcji komentarzy pod poprzednią opublikowaną na koncie fotografią:

Moje usta. A dla Was - dziubek, krzywe, za blade, za czerwone!.. Za duże, nie symetryczne, zrobione.., za małe, ciągle niezaakceptowane!!! Czytam wasze komentarze pod ostatnim zdjęciem. Nie wierzę. Apeluję!! Kto chce hejtować - DO WIDZENIA!
 

W dalszej części wpisu Magda Gessler zasugerowała, że wszelkie uwagi na temat jej ust są dla niej niezwykle bolesne, gdyż ich specyficzny nieraz wygląd ma być spowodowany pewną dolegliwością:

Usta są moje, przeszłam paraliż nerwu... wasze okrucieństwo boli.

Na koniec zapewniła, że wychodząc naprzeciw wszystkim osobom, które w niezdrowy sposób interesują się elementami jej wyglądu, zamierza z jeszcze większą swobodą eksponować je na swoim profilu. Jak twierdzi, jej celem jest nauka tolerancji:

Ale skoro TE usta tak was ciekawią, intrygują... nakręcają! To będzie ich jeszcze więcej! Dla oswojenia i nauki tolerancji. Jestem cierpliwa.

Doceniacie jej zaangażowanie?

Więcej o: