Więcej ciekawych newsów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Amal Clooney zwykle podróżuje prywatnym samolotem razem z mężem, Georgem Clooneyem, jednak tym razem towarzyszyła jej inna bliska osoba. We wtorek 44-latka wylądowała ze swoją mamą, Barią Alamuddin, w New Jersey. Następnie kobiety udały się do hotelu w Nowym Jorku, gdzie czekali na nie czujni paparazzi. Postanowiły wybrać się na kolację do 4 Charles Prime Rib na pyszne steki.
Tego wieczora prawniczka zachwyciła casualową stylizacją. Postawiła na szerokie jeansowe spodnie z delikatnymi szarpaniami na nogawkach, które zestawiła z krótką, czarną marynarką. Amal Clooney miała na sobie pięknie mieniącą się koszulkę ze srebrnymi cekinami, którą świetnie skomponowała się ze szpiczastymi szpilkami.
44-latka trzymała w ręku małą, czarną torebkę. Jeśli chodzi o biżuterię, również postawiła na minimalizm i wybrała jedynie duże kolczyki. Możemy zauważyć, że upodobała sobie czerwień w makijażu. Amal Clooney miała pomalowane usta i paznokcie na ten sam kolor. Wyglądała pięknie?
29 marca w mediach pojawiła się informacja o utworzeniu prawniczej grupy zadaniowej. W jej skład wchodzi między innymi Amal Clooney, która jest zaszczycona, że została zaangażowana w tak ważną inicjatywę. Wraz z grupą innych wybitnych adwokatów i ekspertów zawalczy o odszkodowanie dla Ukrainy, która ponosi ogromne straty przez agresję Putina.