Więcej na temat życia prywatnego gwiazd przeczytasz, odwiedzając stronę główną Gazeta.pl.
Od kilku dni w mediach nieprzerwanie pojawiają się kolejne informacje na temat szczegółów rozstania Antka Królikowskiego z Joanną Opozdą. Sami zainteresowani niczego nie potwierdzają, ale też nie zaprzeczają. Internauci twierdzą jednak, że wpisem, jaki aktor opublikował w sieci w niedzielę, odniósł się niejako do namnażających się plotek.
Antek Królikowski postanowił podzielić się z internautami ujęciem z małym Vincentem. W oczach widać radość ze spotkania z synem. Przy okazji dowiadujemy się, że aktor zobaczył syna trzy dni po narodzinach chłopca.
W piątek po raz pierwszy raz zobaczyłem naszego synka. Vincent jest cudem, jest przepiękny, jest kochany! - zaczął dumny. To był ważny, ale trudny weekend. Do tego dziś, 27 lutego, druga rocznica śmierci taty. Krąg życia w rodzinie Królikowskich trwa nieprzerwanie… Wierzę, że ojciec patrzy na nas z góry i wiem, że czule się do nas uśmiecha.
Aktor nie potwierdził, ani nie zdementował medialnych plotek na temat rozstania z Joanną Opozdą. Zapewnił jednak, że kiedyś otworzy się przed fanami.
Trafiają do mnie różne wiadomości i zapytania, rozumiem, że na podstawie doniesień medialnych możecie się czuć zaniepokojeni, ale apeluję - proszę, nie poddawajmy się wszyscy tej niepotrzebnej manipulacji. Nie żyjcie plotkami. Kiedyś wam opowiem coś o sobie, bo mam wrażenie, że muszę, a tymczasem wybaczcie, ale mam ważniejsze sprawy na głowie, niż kręcenie medialnych afer. Liczy się życie. Wszyscy potrzebujemy spokoju i pokoju - zakończył.
Wiele osób twierdzi, że takim wpisem aktor potwierdził medialne doniesienia.
Dość pokrętnie, ale poniekąd potwierdzasz te plotki.
Inni dopytują, dlaczego Antek Królikowski nie odebrał żony oraz syna ze szpitala. Przypomnijmy, Joanna Opozda opuszczała warszawską placówkę jedynie w obecności mamy. Zdjęcia zobaczycie TUTAJ.