• Link został skopiowany

Anna Mucha wściekła się w czasie przerwy na planie "M jak miłość". "Jakim trzeba być prymitywem, idiotą..."

Anna Mucha zrelacjonowała na Instagramie spacer po lesie, na który wybrała się w przerwie na planie zdjęciowym. To, co zastała na miejscu, bardzo ją zbulwersowało.
Anna Mucha
taannamucha/Instagram

Więcej artykułów ze świata show-biznesu znajdziesz na Gazeta.pl.

Anna Mucha słynie z ciętego języka i klarownego przedstawiania poglądów w mediach społecznościowych. Aktorka w ubiegłym roku odwiedziła jedną z najdroższych restauracji w kraju, po czym ostro skrytykowała dania, które zaserwowano jej podczas obiadu. Szczególnie uderzyła ją jakość otrzymanych potraw, w stosunku do ceny, którą przyszło jej zapłacić. Nie minęło dużo czasu, a Mucha - jako samozwańczy krytyk kulinarny - nie zostawiła suchej nitki na firmie, która dostarczyła jej sałatkę, za którą zapłaciła ponad 50 zł. Tym razem na jej Instagramie znów zrobiło się gorąco. Słuszna krytyka została wymierzona jednak w zupełnie inny problem.

Zobacz wideo Instagram usunął jej półnagie zdjęcie. Anna Mucha: Duże zaangażowanie tych, którzy nie wspierają WOŚP

Anna Mucha wściekła się w czasie przerwy na planie "M jak miłość"

Anna Mucha ostatnio intensywnie pracuje na planie "M jak miłość". Podczas środowych zdjęć postanowiła wykorzystać przerwę na spacer po lesie. Zamiast czerpać radość z przebywania na świeżym powietrzu, aktorka została wyprowadzona z równowagi. Zauważyła bowiem dużą ilość śmieci pozostawioną przez innych ludzi.

Kręcenie to jest w dużej mierze oczekiwanie na swój moment. Ja w tej chwili, w ramach tego oczekiwania, wybrałam się na spacer niedaleko, tu, w okolicy. Zobaczcie, ile śmierci zdążyłam zebrać w ciągu kilku minut spaceru.

Mucha pokazała wiadro wypełnione śmieciami i nie przebierała w słowach.

Nie będę się zastanawiać, jakim trzeba być prymitywem, idiotą, barbarzyńcą, głupkiem, kretynem, żeby zostawiać plastikowe butelki i śmieci po sobie w lesie, a jakim trzeba być moronem i debilem, żeby robić to kilka metrów od zabudowań - stwierdziła.
Anna Mucha
Anna Mucha Instagram/taannamucha

Jej oburzenie jej całkowicie zrozumiałe. Na koniec zaapelowała też, aby nie zaśmiecać lasów. 

Więcej o: