Więcej artykułów ze świata show-biznesu znajdziesz na Gazeta.pl.
Dominika Ostałowska już od ponad 20 lat gra w "M jak miłość". W tym czasie widzom zaczęła kojarzyć się głównie właśnie z roli Marty Mostowiak. W czasie pandemii to praca na planie produkcji stała się jej głównym źródłem dochodu. Ze względu na problemy, z którymi zmagała się kultura, straciła wówczas możliwość zarabiania pieniędzy na deskach teatru. Do tej pory scenarzyści "M jak miłość" dawali jej bohaterce pole do popisu, stawiając przed nią wiele wyzwań. W ostatnim czasie to się jednak zmieniło.
Dominika Ostałowska poważnie traktuje pracę w "M jak miłość". W wielu wywiadach podkreślała, że jest związana z produkcją, która przyniosła jej popularność i chętnie pojawia się na planie. Ostatnio jej wątek został jednak okrojony. Jak się okazuje, nie była to jej decyzja.
Nie chciałam znikać z "M jak miłość". To nie moja wina. Ja chętnie gram Martę. Jak jej nie było na ekranie, to była to tylko decyzja scenarzystów - powiedziała w rozmowie z "Faktem".
W ostatnim czasie aktorka pojawia się głównie w wątkach z udziałem jej serialowego syna Łukasza, który zakochał się w Patrycji Argasińskiej. Mało tego, Ostałowska zniknęła nawet z nowej czołówki serialu, co szczególnie niepokoi jej fanów.
Przypomnijmy, że Dominika Ostałowska nie zrezygnowała z pracy w "M jak miłość" nawet, gdy była w ciąży.
Czas ciąży to był najpiękniejszy moment pracy w "M jak miłość". Czułam się wyjątkowo i rozkwitałam. Lubiłam wtedy grać. Miałam energii za dwoje - powiedziała "Faktowi".
Myślicie, że aktorka jeszcze wróci do łask scenarzystów?
Komentarze (0)
Dominika Ostałowska coraz rzadziej pojawia się w "M jak miłość". Nie ma na to wpływu. "To nie moja wina"
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!