Więcej ciekawych artykułów przeczytasz, odwiedzając stronę główną Gazeta.pl.
W mediach informacja o zaginięciu Polaków jako pierwsza pojawiła się na profilu "Zaginieni przed laty" na Facebooku. Wówczas poinformowano, że Wiktoria M. oraz jej narzeczony Konrad M. zaginęli bez śladu, a od 31 stycznia urwał się z nimi jakikolwiek kontakt. Niestety, ale z Holandii dotarły tragiczne wieści. Holenderscy śledczy odnaleźli dwa ciała młodych osób.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Tomasza Komendę wrobiono w zabójstwo, a "Masa" wsypał gangsterów. Te historie wstrząsnęły Polską w XXI wieku
Zaginieni, 21-letnia Wiktoria M. z miejscowości Siennów oraz 20-letni Konrad M. z Przeworska, wyjechali do Holandii w celach zarobkowych. Wiadomo, że zatrudnili się przy testach medycznych w Lelystad. Jak ustalono, po raz ostatni nawiązali kontakt z bliskimi 31 stycznia. Po tym terminie nie wrócili już do mieszkania. Jak informował profil "Zaginieni przed laty", kobieta, od której wynajmowali kawalerkę, nie mogąc się z nimi skontaktować, na drugi dzień po zaginięciu zaczęła pakować ich prywatne rzeczy w kartony.
Jak dowiedział się portal Interia, 6 lutego holenderska policja znalazła dwa ciała, oddalone od siebie w niewielkiej odległości. Najpierw potwierdzono tożsamość zaginionego Konrada M.
W niedzielę po południu otrzymaliśmy z Holandii informację o odnalezieniu zwłok dwóch osób. Tożsamość mężczyzny została ustalona. W przypadku kobiety trwa ustalanie jej personaliów - powiedziała w rozmowie z Interią asp. szt. Justyna Urban, oficer prasowy policji w Przeworsku.
Jak donosi TVN, to ciała zaginionych Polaków, co potwierdził rzecznik policji w Utrechcie, Remco van Straaten.
Informacja o śmierci pary pojawiła się również na profilu "Zaginieni przed laty".
Z przykrością informujemy, że poszukiwania pani Wiktorii oraz pana Konrada zostały zakończone, niestety młodzi ludzie nie żyją - czytamy.
Jak uważa rodzina zmarłej pary, mieli oni przed czymś uciekać, jednak na ten moment policja nie ustaliła, przed kim próbowali zbiec. Sprawa śmierci Polaków będzie wyjaśniana we współpracy holenderskiej policji z polską. Jak dodał rzecznik policji w Utrechcie, w dalszy ciągu trwa dochodzenie mające ustalić dokładną przyczynę śmierci ofiar, jednak "nic nie wskazuje na popełnienie przestępstwa".
Rodzinie i bliskim składamy wyrazy współczucia.