Więcej informacji ze świata sportu i show-biznesu znajdziesz na Gazeta.pl.
Po miesiącu poszukiwań nowego selekcjonera reprezentacji Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił, że w tej roli w najbliższym czasie zobaczymy Czesława Michniewicza. Wiele wskazuje na to, że trener został wybrany na ostatniej prostej, ponieważ wcześniej faworytami do objęcia steru byli Adam Nawałka i Andrij Szewczenko. Podczas poniedziałkowej konferencji Michniewicz wyznał, że objęcie "pierwszej" reprezentacji było jego marzeniem.
O historii zawodowej Czesława Michniewicza można przeczytać wszędzie, dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jaki nowy selekcjoner jest prywatnie. W 1991 roku poznał swoją żonę, Grażynę Rzewuską. Stało się to tuż po zakończeniu szkoły średniej. Następnie przyszli małżonkowie studiowali w Akademii Wychowania Fizycznego w Gdańsku. Zanim stanęli na ślubnym kobiercu, spotykali się przez siedem lat. Jak się okazuje para poznała się przez ojca Grażyny Rzewuskiej. Panowie grali razem w jednym klubie piłkarskim.
Żona Czesława Michniewicza chroni prywatność rodziny. W sieci można natomiast znaleźć informację, że pracuje w oświacie. Jest nauczycielką, ale piastuje też stanowisko wicedyrektora jednej ze szkół. Małżeństwo ma dwoje dzieci. W 2001 roku na świat przyszedł Mateusz Michniewicz. 21-latek chciał iść w ślady ojca i próbował swoich sił w młodzieżowych zespołach Arki Gdynia i Cracovii. Obecnie jest aktywny w mediach społecznościowych i na bieżąco komentuje najważniejsze wydarzenia sportowe. Młodszy syn Czesława Michniewicza urodził się w 2003 roku. Pojawił się na świecie w przerwie meczu Jagiellonia - Arka Gdynia.
Mateusz urodził się w Poznaniu w szpitalu na ul. Polnej i do dziś bardzo związany jest w Poznaniem. Zawsze powtarzam, że to, co łączy mnie z Mateuszem to fakt, że on narodził się w Poznaniu jako dziecko, a ja... jako trener. Tam dostałem swoją pierwszą szansę i zawsze będę o tym pamiętał. Kuba z kolei urodził się w Gdyni. Poród rozpoczął się w przerwie meczu Jagiellonia - Arka w drugiej lidze. Zważywszy, że Mateusz przyszedł na świat w dniu mojego wyjazdu z rezerwami Amiki na zgrupowanie w Polanicy, śmiejemy się z żoną, że piłka wciąż gdzieś jest w tle ważnych wydarzeń naszego życia - czytamy na oficjalnej stronie selekcjonera.
Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Czesław Michniewicz podziękował za wsparcie właśnie rodzinie i podkreślił, że jest to dla nich wyjątkowy dzień.