Więcej aktualnych informacji znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl
Louie Anderson zmarł w szpitalu w Las Vegas, o czym poinformowała agencja prasowa AP. Aktor zmagał się z długotrwałą chorobą i odszedł po wielu dniach leczenia. Kojarzony był głównie z rolami komediowymi. Rozkwit kariery przyniósł mu serial animowany "Świat według Ludwiczka".
O Andersonie głośno było zwłaszcza w ostatnich dniach. Amerykańskie media podawały, że aktor trafił do szpitala na leczenie. Wykryto u niego nowotwór. Jednak problemy pojawiły się już na początku leczenia. W piątek 21 stycznia jego wydawca Glenn Schwartz wydał oświadczenie za pośrednictwem agencji AP. Przekazano smutne wieści, że Louie Anderson zmarł w szpitalu w Las Vegas.
Aktor był pomysłodawcą i twórcą "Świata według Ludwiczka", który zresztą opierał się na wspomnieniach z jego dzieciństwa. Komik zaangażował się w produkcję, pełniąc w niej kilka ról jednocześnie. Był jednym z producentów, narratorem, a także dubbingował kilka postaci. To właśnie z tą kreskówką jest najbardziej kojarzony, choć ma na koncie także inne role komediowe. Jedną z nich była gra u boku Eddie'go Murphy'ego w filmie "Książę w Nowym Jorku" oraz jego kontynuacji z ubiegłego roku.
Do największych sukcesów aktora należy nagroda Emmy za rolę drugoplanową w serialu komediowym "Baskets". Za tę kreację był nominowany trzy razy. Przez trzy lata był także gospodarzem teleturnieju "Family feud", amerykańskiego odpowiednika "Familiady". Louie Anderson napisał również cztery książki. 24 marca skończyłby 69 lat.