Więcej na temat tematów związanych z LGBT znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Barbara Kurdej-Szatan postanowiła wypowiedzieć się na temat społeczności LGBT. Do Sejmu trafił projekt ustawy "Stop LGBT", który zakłada m.in. zakaz organizowania parad równości i propagowania związków jednopłciowych. Aktorka stanowczo sprzeciwiła się tym postulatom. Na Instagramie dodała post, w którym wyraziła swoje poparcie dla społeczności LGBT i do tego samego nawołuje swoich fanów. Nie wszyscy byli tego samego zdania, a niektórzy wytknęli celebrytce pracę w TVP.
Aktorkę wzburzyły ostatnie wydarzenia z Sejmu, gdzie posłowie głosowali nad odrzuceniem projektu "Stop LGBT". Zyskał on jednak poparcie większości, dlatego trafił do dalszych prac sejmowych. Barbara Kurdej-Szatan zapozowała do zdjęcia z tęczowym malunkiem na twarzy i napisała na Instagramie, co o tym sądzi.
Mam mnóstwo przyjaciół, którzy są gejami i lesbijkami, znam ich od lat, kocham, szanuję i uwielbiam. Wspaniali, normalni ludzie! Projekt „Stop LGBT", który został dziś odczytany w sejmie, to absurd i zło! Nie dajcie sobie wmówić tych idiotyzmów. Nie dajcie sobie przyzwolenia do dyskryminacji i odrzucenia i argumentowania w ten sposób złego zachowania! LGBT to nie nazwa żadnego ugrupowania, które chce zrobić innym krzywdę. To po prostu skrót od: Lesbijki Geje Biseksualni Transpłciowi. Heteroseksualni - Ludzie! To my! Wszyscy. Kochajmy się. Wspierajmy się. Love is love. Bądźmy razem. (btw. takie ładne hasło wykorzystywane przez Telewizję Polską) - napisała aktorka.
Pod postem otrzymała wiele słów poparcia. Większość fanów entuzjastycznie zareagowało na sprzeciw aktorki, uznając, że projekt ustawy jest wstydem dla polskiego rządu. Rozgorzała także dyskusja, w którą gwiazda postanowiła się włączyć. Odpowiedziała na krytykę.
Babka, która śpiewa kolędy w kościele, dodaje takie rzeczy. Żałosne - napisał jeden z fanów, dodając, że pismo święte i kościół zakazuje związków jednopłciowych.
Aktorka nie odniosła się do swojej wiary, ale odpowiedziała.
A Bóg i Chrystus nie mówią o miłości i szacunku? - odpisała w komentarzach.
Fanka zarzuciła także Barbarze Kurdej-Szatan, że "dzięki tej publicznej telewizji się ustawiła". Aktorka jest jedną z gwiazd "M jak miłość" i prowadziła m.in. program "Kocham cię Polsko", emitowane w TVP. Do tych słów także się odniosła.
Zaczęłam prowadzić festiwale i programy za starej władzy! Obecna wyłącznie zezwalała produkcjom, które dalej chciały ze mną pracować - na kontynuację. Do momentu, kiedy poczuli się całkiem pewni na swoich stołkach. Teraz, dobrze wiesz - nie ma tam żadnej wolności słowa - odpowiedziała Barbara Kurdej-Szatan.
Tematy związane ze społecznością LGBT zawsze wzbudzają sporo emocji. Tak było i w tym przypadku. W szybkim tempie profil aktorki zasypały setki komentarzy. Na czele projektu, który trafił do Sejmu stoją Fundacja Życie i Rodzina oraz Kaja Godek z PiS.