Emil Stępień obrzucił błotem Dodę i Sadowską, teraz nie szczędził innych kobiet. "Widzę masywną panią". Mamy dowód

Od kilkunastu dni przez media analizowane są dokładnie każde publiczne poczynania Dody i Emila Stępnia. Tym razem na tapet wzięto komentarze pod postem mężczyzny. Chamskie posunięcie.

Więcej na temat konfliktu Dody z Emilem Stępniem przeczytacie na stronie głównej Gazeta.pl

Wielkimi krokami zbliża się premiera "Dziewczyn z Dubaju", na której nie pojawi się Doda. Artystka, publikując plakat filmu, zapowiedziała, że żegna się z produkcją na tym etapie, bo nie jest zainteresowana jej promocją w momencie, kiedy wokół dzieje się tak wiele kontrowersji. Przypomnijmy, Emil Stępień radził jej, by razem z Marią Sadowską poszła się bawić do Smyka, twierdząc, że nie sprawdziła się w roli producentki kreatywnej. Teraz w bezczelny sposób krytykuje kolejną kobietę.

Zobacz wideo Doda nie może zmontować "Dziewczyn z Dubaju". Emil zamknął przed nią drzwi

Emil Stępień obrzucił błotem Dodę i Sadowską, teraz nie szczędził internautki. "Widzę masywną panią". Bezczelne

13 października Doda i Emil Stępień opublikowali na swoich instagramowych profilach oficjalny plakat "Dziewczyn z Dubaju". Pod postem mężczyzny wywiązała się gorąca dyskusja. Jedna z internautek postanowił pochwalić pracę Rabczewskiej. 

Doda zrobiła świetną robotę - napisała użytkowniczka X, której wtórowały użytkowniczki Y oraz Z.

Chyba nie musimy pisać, że taka opinia zadziała na Stępnia jak płachta na byka. Ruszył do ataku.

Nie zapominajmy również o "skromnej" roi dystrybutora. Najważniejsze, że państwu się podoba (...) - zaczął, po czym w kolejnym komentarzu obraził internautkę. Widzę jakąś masywną panią, której nie znam. Nie rozumiem komentarza. Brechta pani na moim profilu, wykazując brak kultury. Podziękujemy pani za obecność tutaj...
Emil Stępień obraził internautkę
Emil Stępień obraził internautkę screen Ig

Cóż, chyba nie musimy mówić, komu faktycznie zabrakło kultury. Więcej komentarzy możecie przeczytać pod postem Emila na Instagramie.

 
Więcej o: