Britney Spears ostro zwróciła się do krytykujących jej taneczne filmiki. Artystka nie planuje szybkiego powrotu na scenę

Britney Spears w kolejnym mocnym poście odniosła się do swojej obecnej sytuacji i osób, którym nie podobają się jej taneczne wideo. Gwiazda zapowiedziała, że nie planuje wrócić zbyt szybko na scenę, przy trwającej kurateli ojca nad nią. Odniosła się również krytycznie do zachowania swojej siostry.

Temat Britney Spears i jej walkę o wolność nie cichnie w ostatnim czasie. Piosenkarka próbuje uwolnić się spod kurateli swojego ojca, kontrolującego każdy element jej życia, w tym również majątek. Na ten moment sąd nie przychylił się do jej wniosku, a artystka mogła jedynie samodzielnie wybrać prawnika, które będzie ją reprezentował. Tymczasem na Instagramie Britney krytycznie odniosła się do wszystkich niby znajomych, którzy komentowali jej poczynania. Ostatnio również stanowczo skomentowała krytyczne uwagi do jej wideo. Napisała przy tym, co dalej jej z karierą. Miała również żal do swojej siostry.  

Zobacz wideo

Britney Spears w ostrych słowach do krytykujących ją osób i do siostry

Jeden z nowszych postów Britney Spears skierowała do wszystkich osób, którym nie podobają się jej taneczne filmiki w mediach społecznościowych. Zapowiedziała, że w najbliższym czasie nie należy się spodziewać powrotu artystki na scenę, a ona sama woli tańczyć w swoim salonie niż podczas koncertu.

Dla tych z was, którzy krytykują moje taneczne wideo. Nie będę występowała na żadnych scenach w najbliższym czasie przy ojcu, decydującym, co zakładam na siebie, co mówię, robię czy myślę. Robiłam to przez ostatnie 13 lat. Wolę raczej dzielić się filmikami, tak, z mojego salonu, zamiast ze sceny w Vegas, gdzie niektóre osoby były tak daleko, że nawet nie mogły uścisnąć mi ręki, a ja przez cały kończyłam odurzona ziołem – czytamy we wpisie artystki.
 

Gwieździe nie odpowiadało również to, że sama nie mogła decydować o swojej muzyce. Przy okazji oberwało się jej siostrze, która wystąpiła ostatnio na jednym z eventów z piosenkami Britney

Nie nałożę mocnego makijażu i nie będę znów próbowała, próbowała, próbowała na scenie, nie mogąc przez lata działać z remiksami moich piosenek i błagając o umieszczenie nowych utworów w moich show dla moich fanów. Dlatego odchodzę. Nie podoba mi się, że moja siostra pokazała się na show podczas rozdania nagród i wystąpiła z remiksami moich piosenek – grzmiała Spears.

Nie ukrywała, że system, który teoretycznie miał ją chronić, zniszczył jej życie oraz marzenia.

Mój tak zwany system wsparcia zranił mnie głęboko. Ta kuratela zniszczyła moje marzenia, więc jedyne co mam, to nadzieja, a nadzieja jest jedyną rzeczą na tym świecie, którą jest bardzo ciężko zabić. (...) Nie lubię sposobu, w jaki produkcje dokumentalne przywołują upokarzające momenty z przeszłości. Mam to już dawno za sobą. A dla kobiet, które mówią, że to dziwne tak mieć nadzieję na bajkę, jak ja mam: piep*zcie się.

Poradziła też wszystkim osobom, którym nie podobają się publikowane przez nią treści, by przestali on ją obserwować i znaleźli sobie inne zajęcie.

Więcej o:
Copyright © Agora SA