Open'er Festival każdego roku odwiedzają prawdziwe tłumy pasjonatów koncertów. Z powodu światowej pandemii w 2020 roku festiwal nie odbył się. W tym roku natomiast organizatorzy postanowili zapełnić lukę po gdyńskim festiwalu i zaproponowali nową formułę - Open'er Park. Nie mogło tam zabraknąć Julii Wieniawy, która relacjonowała, jak spędza czas na koncercie i podczas silent disco. Następnego dnia odczuła skutki tej zabawy i przyznała, że ma kaca. Na ratunek przybył Nikodem Rozbicki, który postanowił poprawić jej samopoczucie.
Julia Wieniawa pojawiła się w Gdyni, gdzie razem z Nikodemem Rozbickim i Jessicą Mercedes bawiła się na koncercie Moniki Brodki. Później wzięli udział w silent disco, które poprowadził aktor. Na ostatnich InstaStories relacjonowała przebieg. Można było zauważyć, że po tak długiej przerwie od koncertów aktorka zaszalała. Następnego dnia nie ukrywała, że ma kaca. Postanowiła pochwalić się, jak dobrego ma partnera, który zaopiekował się nią, gdy czuła się gorzej. Nikodem z samego rana przyniósł Wieniawie matchę. Japońska zielona herbata to jeden z ulubionych napojów aktorki, który dzięki zawartości przeciwutleniaczy pobudza i poprawia samopoczucie.
Mój chłopak jest najlepszy na świecie. Przyniósł mi matchę na kaca. No skarb - napisała Julia.
Julia określiła Nikodema jako "skarb". Trzeba przyznać, że tworzą zgraną parę i widać, że łączące ich uczucie jest bardzo silne. Nikodem względem ukochanej zachował się naprawdę uroczo. Oboje oficjalnie potwierdzili że są parą w listopadzie ubiegłego roku. Już znacznie wcześniej plotkowano, że tę dwójkę coś łączy. Od tego czasu są niemal nierozłączni.