Magda Mołek do lekarki z oleśnickiego szpitala, która radzi ciężarnym jeść mniej: Trzeba chronić kobiety przed takimi opiniami!

Lekarka z oleśnickiego szpitala radzi ciężarnym kobietom mniej jeść. Internauci oburzeni brakiem empatii. Magda Mołek odsyła do Fundacji Rodzić po Ludzku.

Powiatowy Zespół Szpitali w Oleśnicy prowadzi w mediach społecznościowych profil "babkibabkom", na którym opublikowano w sobotę wpis dotyczący wagi kobiet w ciąży. Rozpętała się prawdziwa burza.

Zobacz wideo Agnieszka Włodarczyk została wypisana ze szpitala

Magda Mołek doradza więcej empatii

Magda Mołek jest jedną z osób, które zabrały głos w sprawie. Dziennikarka stanęła w obronie ciężarnych kobiet i skrytykowała ostro wytykanie im kilogramów. Przypomniała też, że od 25 lat w Polsce działa Fundacja Rodzić po Ludzku, która walczy z opiniami wygłaszanymi przez przedstawicieli oleśnickiego szpitala.

Fundacja Rodzić po Ludzku" ćwierć wieku WALCZY o to, by polskie kobiety chronić przed takimi opiniami, działaniami i hejtem! Może się Pani przyłączy? Może zrozumie, jak szkodliwe, nieodwracalnie szkodliwe jest to, o czym Pani pisze? Naprawdę świat poszedł do przodu przez ostatnie lata! Życzę rodzącym Kobietom w Oleśnicy, by wiedza, mądrość i czułość dotarła do Was - napisała dziennikarka.

Szpital radzi mniej jeść

Zacznijmy od postu zmieszczonego na profilu szpitalnym profilu, który wywołał tak negatywne emocje. We wpisie zilustrowanym zdjęciem jednej z lekarek szpitala, zwrócono uwagę, że mimo iż kobieta jest w ciąży, to nie przybrała zbyt wielu kilogramów. Zamieszczono też radę dla innych kobiet w ciąży, by... zamknęły lodówkę i nie jadły za dwoje.

To jest Ewa. Ewa jest naszą neonatolożką. Jej bombelek w brzuchu ma już 30 tygodni. A Ewa dalej wygląda jak Ewa. Bądź jak Ewa, zamknij lodówkę i jedz dla dwojga, a nie za dwoje. Ułatwisz życie i nam i sobie" - napisano w poście.
 

Wiele osób skrytykowało post. Przede wszystkim zostało podkreślone, że słowa dotyczące obwiniania ciężarnych za nadwagę nie powinny pojawić się na stronie szpitala. Jedna z internautek zauważyła, że waga nie zależy tylko od naszych decyzji. Zgodnie z badaniem medycznymi wpływ na wagę ma wiele czynników, w tym również geny i opieka medyczna.

Zatem lekarze nie mogą w taki sposób krytykować matek w ciąży, jak gdyby tylko to, co jedzą, miało wpływ na ich wagę, a zamknięcie lodówki rozwiązywało problem.

Zawstydzanie ludzi wagą jest niedopuszczalne, a robienie tego przez przedstawicieli zawodów medycznych dodatkowo skrajnie nieetyczne, Brak słów -skomentowała jedna z internautek.

W związku z tym na instagramowym profilu "babkibakmom" pojawił się kolejny wpis, w którym autorka - wicedyrektor szpitala Gizela Jagielska stwierdziła, że poprzedni wpis miał być prowokacją i zapowiedziała akcje uświadamiania problemu otyłości. Lekarka przyznała też, że być może ma "fatfobię":

Wracamy z kolejnym cyklem na fb i blogu do problemu otyłości, nie tylko w ciąży, ale też w ginekologii. Napiszemy szerzej o tym, że otyłość to nie tylko problem na czas ciąży i porodu, przeczytacie i zobaczycie jakie konsekwencje niesie za sobą wtedy, kiedy już bliżej nam do bycia babcią niż mamą. Będziecie też miały okazję posłuchać live'u z naszymi chłopakami z II piętra, czyli ginekologami, o tym jak trudno operować otyłą pacjentkę - napisała wicedyrektor szpitala.
 

Ten post również wywołał falę oburzenia. Do krytycznych głosów dołączyło wiele gwiazd,m.in, Joanna Koroniewska,Karolina Korwin-Piotrowska, Anna Gzyra, Janina Daily (Janina Bąk) oraz Magda Mołek

Magda Mołek ma całkowitą rację. Najbardziej szokujący jest chyba w tej sprawie zupełny brak empatii ze strony osób, które powinny otoczyć troską rodzące kobiety.

Więcej o: