Spora część fanów Meghan Markle zdziwiła się, że ich ulubienica na pierwsze imię ma Rachel. Gdy zaczęła być rozpoznawalną aktorką, posługiwała się już tylko drugim imieniem, które szybko się przyjęło. Jej wujek w wywiadzie wyjawił jednak, jak Doria Ragland od dziecka pieszczotliwie mówi na córkę.
Meghan Markle jest określana jako Rachel, Meghan, żona księcia Harry'ego, księżna Sussex, a od niedawna mama dwójki pociech. Okazuje się, że na tym nie koniec. Joseph Johnson, wujek Meghan, opowiedział w rozmowie z "Mail Online", jaki matka byłej księżnej nadała córce przydomek. Doria Ragland od dziecka nazywała swoją córkę "Kwiatkiem", i w dalszym ciągu zdrobniale tak na nią mówi.
Joseph wrócił również pamięcią do czasów, gdy Meghan ogłosiła rodzinie, że wkrótce zostanie członkinią brytyjskiej rodziny królewskiej, jako żona księcia Harry'ego.
Wszyscy byliśmy naprawdę zszokowani. Zwłaszcza Doria. Była bardzo podekscytowana. Mówiła - Mój mały kwiatku. Jak to może być prawdą? Mój Kwiatek będzie Księżniczką - wyznał mężczyzna.
Okazuje się, że royalsi również mają swoje przydomki. Wiadomo już, że królowa Elżbieta przez rodzinę nazywana jest Lilibet i to po niej imię odziedziczyła córka Meghan i Harry'ego. Innym, dziwnym pseudonimem dla królowej jest "Gary", które pochodzi z czasów, gdy książę William był dzieckiem i nie potrafił poprawnie wymówić imienia babci. Księżna Kate również dorobiła się zabawnego przezwiska. Przez męża określana jest jako księżna Dolittle, czy Poppet.
Jak wam się podoba pieszczotliwe określanie Meghan przez jej mamę? Rzeczywiście jest kwiatuszkiem, czy może jednak muchołówką?