Meghan Markle podczas drugiej ciąży zdecydowanie rzadziej pojawiała się publicznie. Pojawiły się nawet plotki, że już urodziła, ale chce w spokoju spędzić czas z córką. Książę Harry wraz z żoną szóstego czerwca wydali oświadczenie na stronie internetowej swojej fundacji i pochwalili się radosną nowiną - dwa dni po porodzie przyznali, że po raz drugi zostali rodzicami. Imiona Lilibet Diana mają wyjątkowe znaczenie i sprawiają wrażenie, jakby para chciała zrobić ukłon w stronę krytykowanej przez siebie rodziny królewskiej.
Meghan Markle i książę Harry po raz drugi zostali rodzicami. Ich córka urodziła się czwartego czerwca o godzinie 11:40 czasu lokalnego w szpitalu Santa Barbara Cottage w Kalifornii. Ważyła 3,5 kilograma. Szczęśliwi rodzice wydali oświadczenie, w którym zdradzili, jakie nadali jej imiona. Nie sprawdziły się zakłady bukmacherów, którzy stawiali, że dadzą córce na imię Philippa, po zmarłym niedawno księciu Filipie. Zamiast tego córka Meghan i Harry'ego - Lilibet Diana Mountbatten-Windsor - została nazwana na cześć królowej Elżbiety i księżnej Diany.
Lili otrzymała imię po swojej prababci, Jej Wysokości Królowej, której rodzinnym pseudonimem jest Lilibet. Jej drugie imię, Diana, zostało wybrane, by uczcić jej ukochaną nieżyjącą babcię, księżną Walii. To drugie dziecko pary, która wychowuje również 2-letniego syna Archiego Harrisona Mountbattena-Windsora - czytamy w oświadczeniu.
Fani rodziny królewskiej z pewnością wiedzą, że Lilibet, jak nazywana jest królowa Elżbieta wiąże się z jej ukochanymi kwiatami - konwaliami, które po angielsku nazywają się lily of the valley. Monarchini nigdy nie ukrywała, że te kwiaty mają szczególne miejsce w jej sercu. Znalazły się nawet w jej bukiecie ślubnym.
Nie jest tajemnicą, że od czasu przeprowadzki do Stanów, Meghan i Harry nie mają najlepszych relacji z rodziną królewską. Mówi się, że nadając córce takie imiona chcieli zaskarbić sobie sympatię królowej, ale też i Brytyjczyków.
Jak Wam się podobają te imiona?