Kinga Rusin znowu zadała szyku, gdy wybrała się do Teatru Narodowego. Zrezygnowała z klasycznej sukienki i garnituru. Postawiła na marynarkę o wydłużonym fasonie. W ten sposób pokazała, że elegancki strój nie musi być nudny i banalny. Możesz zainspirować się polską gwiazdą i skomponować podobny zestaw.
Kinga Rusin w Teatrze Narodowym. Zaszalała ze strojem
Zazwyczaj na wyjście do teatru kobiety wybierają sukienkę lub garnitur. Jednak Kinga Rusin postanowiła nieco poeksperymentować z modą. Zdecydowała się na czarną, dwurządową marynarkę o dłuższym fasonie. Przypominała luźną, ale szykowną sukienkę. Jednak dziennikarka nie założyła do Teatru Narodowego jedynie marynarki.
Pod spodem miała koronkowy kombinezon. Dzięki niemu cała stylizacja prezentowała się bardzo zmysłowo, ale nadal idealnie nadawała się na wyjście wieczorowe. Rusin swój strój dopełniła delikatną biżuterią oraz czarną torebką. Jej sukienka-marynarka doskonale wpisuje się w trendy i jest kolejną ciekawą alternatywą dla klasycznych eleganckich kreacji.
Zobacz także: Rihanna połączyła siły z Pumą - miliony fanów szaleją za tymi klapkami. Czy to nowy HIT?
Sukienki jak marynarki — Kinga Rusin jest na tak, ty też je wypróbuj
Popularność sukienek marynarkowych wzrasta. Takie kreacje znajdziesz w wielu sklepach. Przykładowo, rzuć okiem na kolekcję Monnari. Tam czeka elegancki model w limonkowym kolorze. Sukienka ma pasek z klamerką oraz dwurzędowe zapięcie. Pięknie podkreśla talię i przykuwa uwagę.
Natomiast jeśli wolisz coś bardziej minimalistycznego i stonowanego, sprawdź propozycje z H&M. Tam kupisz sukienkę żakietową w kolorze białym, z wiązanym paskiem w talii. Ten model ma szerokie ramiączka, a w jego składzie pojawia się przewiewny len.
Obie zaprezentowane sukienki charakteryzują się elegancją i dobrze sprawdzą się podczas ważnych okazji, np. komunii. Wersja z H&M została stworzona na upalne dni. Powyższe kreacje będą obłędnie wyglądać z sandałkami na obcasie lub kobiecymi szpilkami. Przyda się także niewielka torebka kopertowa i delikatna biżuteria — tak jak u Kingi Rusin. Takie sukienki są świetną odskocznią od oklepanej klasyki.