Stacja ITV jakiś czas temu wyemitowała film dokumentalny o życiu i ostatnich chwilach księżnej Diany. Na jaw wyszły kolejne okoliczności śmiertelnego wypadku matki Williama i Harry'ego. Tuż przed nim Spencer miała telefonować do swojego przyjaciela i przeprowadzić z nim poważną rozmowę. - Byłem ostatni - powiedział Richard Kay.
Richard Kay był przyjacielem i powiernikiem byłej żony księcia Karola. Wystąpił w filmie dokumentalnym "Diana". Po latach zdradził, o czym rozmawiał ze Spencer kilka godzin przed jej śmiercią. - Rozmawiałem z nią tamtej nocy. Policja powiedziała, że ostatni telefon, który wykonała, był do mnie - mówił wzruszony przed kamerami.
Lady Di była wówczas gotowa na zmiany w swoim życiu. Bardzo tęskniła za pozostającymi w Wielkiej Brytanii synami i chciała jak najszybciej się z nimi zobaczyć. - Była zdesperowana i jednocześnie zdeterminowana, by spróbować żyć inaczej - poznać inną, lepszą stronę królewskiej rodziny i korzystać z przywilejów, ale też z wolności. Chciała zacząć życie od nowa, a przede wszystkim wrócić i zobaczyć swoich chłopców - wspominał Richard Kay w dokumencie o księżnej.
W marcu 2025 roku dokonano szokującego odkrycia. Pokojówka miała znaleźć odręcznie napisany dokument, który okazał się testamentem księżnej Diany. Jak przekazał portal RadarOnline, miał zostać napisany pięć tygodni przed śmiercią kobiety. - Zawsze podejrzewaliśmy, że pozostawiła po sobie drugi zestaw instrukcji, ale nikt nie mógł ich znaleźć. Aż do teraz. Diana wiedziała, że jest obserwowana. Ukryła ten drugi testament, ponieważ nie ufała nikomu: ani pracownikom, ani swoim prawnikom, a już na pewno nie firmie - wyznał jeden z królewskich informatorów RadarOnline. O tym, co znajduje się w dokumencie, przeczytacie TUTAJ.