Robert Lewandowski jest bardzo rodzinnym człowiekiem. Dobrze znamy historię jego miłości z Anną Lewandowską, a Iwona Lewandowska, mama piłkarza, chętnie udziela się publicznie. Robert nigdy nie ukrywał, że jedną z najważniejszych osób w jego życiu był ojciec. Gdy w 2020 roku razem z Bayernem Monachium został triumfatorem Ligi Mistrzów, to m.in. jemu ze łzami w oczach zadedykował zwycięstwo.
Robert Lewandowski ma na koncie niezwykłe osiągnięcia. Jako pierwszy Polak w historii otrzymał nagrodę Piłkarza Roku UEFA, przyznawaną dla najlepszego piłkarza występującego w europejskim klubie oraz został rekordzistą Bundesligi pod względem goli strzelonych w jednym sezonie. Jak sam przyznaje, sukces zawdzięcza ciężkiej pracy, ale też rodzinie.
Jedną z osób, które nigdy nie zwątpiły w jego możliwości, był Krzysztof Lewandowski. Ojciec Roberta sam przez większość życia był związany ze sportem. Trenował judo i zdobył tytuł młodzieżowego mistrza Europy. Był absolwentem AWF w Warszawie, gdzie poznał matkę Roberta. Iwona Lewandowska była siatkarką AZS-u. Po zakończeniu kariery zawodniczej Krzysztof Lewandowski został nauczycielem WF-u, a w jego ślady poszła także mama piłkarza.
Ojciec Roberta był też jego pierwszym trenerem. Dowoził go na każdy trening i bezgranicznie wierzył, że osiągnie sukces. W jednym z wywiadów przyjaciółka Lewandowskich i była prezes AZS Politechniki Warszawskiej, Jolanta Dolecka, wspominała, że przy stole miał w zwyczaju mawiać: "Zobaczycie, jakim Robert będzie zawodnikiem".
Kiedy kapitan reprezentacji Polski miał 17 lat, jego ojciec zachorował na nowotwór. Po operacji żona zabrała go ze szpitala do domu. Po dwóch dniach mężczyzna zmarł we śnie. Miał zaledwie 49 lat.
Zawsze będę żałował, że tata nigdy nie widział moich występów na żywo. Odszedł, kiedy stawiałem pierwsze kroki w seniorskiej piłce. Mam nadzieję, że teraz patrzy na moje mecze z góry - powiedział Robert Lewandowski, gdy odbierał nagrodę dla "Piłkarza roku" na gali tygodnika "Piłka Nożna".
Krzysztof Lewandowski widział dziesiątki bramek Roberta w meczach juniorski, ale ani jednej w karierze seniorskiej.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!