W niedzielę 9 maja doszło do katastrofy lotniczej na terenie lotniska Aeroklubu Ziemi Lubuskiej w Przylepie w okolicach Zielonej Góry. Jak już wiadomo, na pokładzie małej awionetki znajdowała się tylko jedna osoba - 71-letni milioner, Zbigniew Kuczma. Niestety mężczyzna zginął na miejscu.
Jak udało się już ustalić "Gazecie Wyborczej", samolot, Zbigniew Kuczma niedługo po starcie maszyny zgłaszał kontrolerom problemy techniczne dotyczące silnika awionetki. Przy podejściu do lądowania samolot uderzył w ziemię i stanął w płomieniach, wskutek czego znajdujący się na pokładzie pilot zmarł na miejscu.
Zbigniew Kuczma był bardzo znaną osobistością na ziemi lubuskiej. Był biznesmenem przez wiele lat związanym ze spółką cinkciarz.pl, która wspierała finansowo. Falubazę Zielona Góra, a także drużynę koszykarską Zastal Zielona Góra. Firma sponsorowała nie tylko polskie kluby, ale także zagraniczne. Od 2015 roku współpracowała z amerykańskim klubem koszykarskim Chicago Bulls.
Wielką pasją Zbigniewa Kuczmy było lotnictwo. Nic więc dziwnego, że biznesmen ponad trzydzieści lat temu uzyskał licencję pilota i dołączył do Aeroklubu Ziemi lubuskiej. Mężczyzna posiadał również uprawnienia mechanika samolotowego, a na początku swojej przygody z lotnictwem zbudował swój amatorski samolot sportowy J-2a "Polonez".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Kaczorowska oficjalnie odchodzi z "Tańca z gwiazdami". Opublikowała mocny wpis
Nocne czułości Katarzyny Zillmann i Janji Lesar. Wróciły do jednego apartamentu
Justin Trudeau spotyka się z Katy Perry. Była żona polityka przerwała milczenie
Rafał Maserak wypalił o Justynie Steczkowskiej. Tak ocenił jej powrót w "TzG"
Tak polscy kabareciarze zachowali się na pokładzie samolotu. Stewardesę zamurowało
Królowa Camilla zaliczyła niezłą wpadkę. Ekspertka nie ma wątpliwości
Joanna Opozda spytana o zdradę w dziewiątym miesiącu ciąży. Tak szczera jeszcze nie była
Palce Karola Nawrockiego w centrum uwagi. Prezydent zdradził tajemnicę
Decyzje Basi i Gabriela rozwścieczyły widzów "Rolnik szuka żony". "Będzie płacz"