Andrzej Piaseczny zasugerował w rozmowie z Marcinem Wojciechowskim w Radiu Zet, że ma partnera - w piosence "Miłość" śpiewa o wyjątkowym uczuciu, jakim darzy mężczyznę. Fani gratulowali muzykowi odwagi i otworzenia się na prawdę. Teraz zrobił to Michał Piróg, który swojej orientacji nie ukrywał nigdy.
Michał Piróg odpowiadał na Instagramie na pytania fanów. Jedno z nich dotyczyło piątkowego wyznania Andrzeja Piasecznego na temat swojego życia prywatnego. Tancerz szczerze napisał:
Gratuluję Andrzejowi z całego serca. To ważne, żeby powiedzieć przed światem, kim się jest. Osoby heteronormatywne temu się dziwią i pytają: "po co?". Pytają, bo nigdy nie musiały tej sfery przed światem skrywać. To wyzwolenie z ciemności, strachu i presji. Coś niesamowitego. Tego mu życzę. Żeby właśnie tak się teraz czuł. Zupełnie wolny - czytamy na InstaStories.
To nie pierwszy raz, kiedy Michał Piróg zabiera głos w sprawie osób należących do środowisk LGBT+. Tancerz zdaje sobie sprawę, z jakim cierpieniem i szykanami muszą borykać się w Polsce. Ma nadzieję, że dzięki rozmowom i propagowaniu prawdy, że wszyscy są równi i każdy zasługuje na miłość, zmieni się myślenie. Może być z tym jednak problem, zwłaszcza kiedy politycy odczłowieczają takich ludzi, wmawiając, że są ideologią...