• Link został skopiowany

Maja Hyży karmiła córkę w przebraniu mężczyzny. Reakcja Tosi mocno ją zaskoczyła. "Bałam się" [PLOTEK EXCLUSIVE]

Maja Hyży spełnia się w roli wokalistki w show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". W rozmowie z reporterem Plotka wyznała, że zabiera najmłodszą pociechę na plan.
Maja Hyży
screen IG / East News

W lipcu 2020 roku Maja Hyży urodziła trzecie dziecko. Na świat przyszła dziewczynka, Antonina, która jest oczkiem w głowie sławnej mamy. Gwiazda nie chciała jednak przedłużać urlopu macierzyńskiego i kilka tygodni temu weszła na plan muzycznego show Polsatu "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Podczas ostatniego spotkania z mediami zdradziła, co wydarzyło się za kulisami nagrań pierwszego odcinka. Musiała zejść ze sceny i nakarmić córkę. Była wtedy mężczyzną.

Zobacz wideo Maja Hyży zabiera córkę do pracy. Karmiła córkę w przebraniu mężczyzny. „Wyśmiała mnie”

Maja Hyży zabiera córkę do pracy. Raz musiała przerwać występ

Maja Hyży od zawsze powtarzała, że świetnie sprawdza się w roli mamy i jest "stworzona do tej roli".

Mając jedno dziecko, skupiasz się tylko na nim, płacze, podnoszę, przewijam. Z chłopakami było inaczej - jeden płakał, przebierałam i zaraz drugi zaczynał. Brzydko mówiąc, to wszystko szło tak hurtowo. Jak po taśmie. Miałam mniej czasu dla siebie. Wszyscy mnie podziwiają i mówią, że skoro dałam radę z bliźniakami, to teraz mam luz. Ja nie odczuwam jakiegoś ciężaru, zmęczenia po bliźniakach. Jestem stworzona do tego, żeby mieć dzieci. Uwielbiam je i kto wie, kto wie… - śmiała się, sugerując, że być może zdecyduje się na czwarte dziecko.

Gwiazda wiele godzin spędza aktualnie na planie show "Twoja Twarz Brzmi Znajomo". Za córką nie tęskni, ponieważ zabiera ją do pracy.

Córcia jest ze mną. Produkcja bardzo pomaga mi w tym, żeby mała była ze mną i z opiekunką, więc jestem cały czas pod telefonem w razie, gdyby mała była głodna.

Okazuje się także, że raz Maja przerwała występ, ponieważ musiała pójść do Antosi. Karmiła córkę, kiedy była przebrana za mężczyznę.

Jest to bardzo zabawne, ale w pierwszym odcinku jak byłam mężczyzną, byłam wyjątkowo zestresowana. Po pierwsze, nie byłam mamusią Tosiuni, a do tego jeszcze jestem mężczyzną i trzeba nakarmić dziecko. Bałam się reakcji małej, ale okazało się, że ona po prostu mnie wyśmiała, a jak zaczęłam do niej mówić, to odwróciła głowę i zaczęła szukać mamy, bo słyszała mój głos. Było to dosyć komiczne. Zrobiłam sobie kilka zdjęć na pamiątkę.

W domu z kolei gwiazda może liczyć na pomoc swoich mężczyzn. Oprócz partnera, Konrada, Antoniną opiekują się jej synowie. 

Chłopcy proszą wręcz, by pomagać mi przy Tosi. Zarówno przy kąpieli jak i przy uspokajaniu jej. Mam dwóch większych opiekunów. Czuję duże wsparcie. Oni marzyli o siostrzyczce i widać, że nie mogli się jej doczekać - zakończyła.
Więcej o: