Paweł Królikowski był jedną z głównych postaci w serialu "Ranczo". Razem z Lucy Wilską, którą grała Ilona Ostrowska, tworzyli ulubioną parę widzów. Jednak okazuje się, że rolę Kusego miał zagrać kto inny. O wszystkim powiedział Bogdan Kalus, który w serialu gra Tadeusza Hadziuka.
Okazuje się, że twórca serialu Wojciech Adamczyk miał na początku inne plany. W postać Kusego miał wcielić się aktor Robert Gonera.
Na dwa tygodnie przed rozpoczęciem zdjęć okazało się, że Paweł będzie grał Kusego, bo miał grać zupełnie kto inny - Robert Gonera, tylko że zrezygnował z jakichś tam względów. Moim zdaniem była to zmiana trafiona w punkt - powiedział Bogdan Kalus w rozmowie z "SE.pl".
Warto dodać, że producenci mieli w planach wznowić serial i nagrać część "Ranczo. Zemsta Wiedźm". Zdjęcia miały rozpocząć się latem 2020 roku, jednak nie doszło do nich ze względu na śmieć Pawła Królikowskiego oraz pandemię. Na razie nic nie wiadomo o wznowieniu prac.
27 lutego minie rok od śmierci aktora Pawła Królikowskiego. Aktor zmarł po długim leczeniu. Przed śmiercią ponad dwa miesiące przebywał na oddziale neurochirurgicznym w jednym z warszawskich szpitali. Artysta trafił tam jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia i już wtedy stan Królikowskiego lekarze określili jako poważny.
Problemy Pawła Królikowskiego ze zdrowiem rozpoczęły się już kilka lat temu, w 2015 roku. Aktor trafił do szpitala w związku z bólem głowy i nudnościami, lekarze nie mieli jednak wątpliwości, że mają do czynienia z tętniakiem mózgu. Konieczne było jego operacyjne usunięcie.