We wtorek 26 stycznia poznaliśmy laureatów Paszportów Polityki. Po raz 28. przyznano nagrody najbardziej obiecującym młodym twórcom kultury. Zwycięzcami okazali się m.in. Piotr Domalewski (za film "Jak najdalej stąd") i Mira Marcinów (w kategorii literatura, doceniono jej dzieło pt. "Bezmatek"). Ta edycja odbyła się bez udziału publiczności i z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Gala była emitowana przez TVN, a prowadzili ją Grażyna Torbicka i Jerzy Baczyński, redaktor naczelny "Polityki".
Już na samym początku Baczyński pozwolił sobie nawiązać do polityki. W przemówieniu podsumował poprzedni rok. Przypomniał inicjatywę Hot16Challenge, do której dołączył Andrzej Duda. Zdaniem dziennikarza, po tym "akcja gwałtownie zwiędła".
Wspomniał też o Funduszu Wsparcia Kultury, czyli pomocy finansowej ze strony polskiego rządu kierowanej do sektora kultury. Budżet w wysokości 400 mln zł został rozdzielony między artystów i wywołał mnóstwo kontrowersji. Wśród beneficjentów znalazł się m.in. zespół discopolowy Bayer Full, do którego trafić miało 550 tys. złotych, zespół Weekend (520 tys. złotych), Kamil Bednarek, dla którego początkowo przeznaczono pół miliona złotych oraz Grzegorz Hyży (449 tys. złotych).
Twórcy, i to był prawdziwy dramat minionego roku, stracili źródło dochodów. W całej Europie szybko uzyskali pomoc państwa, w Polsce ta pomoc była niewielka, dramatycznie spóźniona, a kryteria podziału środków z FWK wywołały burzę - mówił Baczyński.
Nawiązań do polityki nie zabrakło także podczas przemówień laureatów. Wokalistka Alex Freiheit, której zespół wygrał w kategorii muzyka popularna, wspomniała o Strajku Kobiet i "buncie faszystowskiej hordy Orgów", a protestujące Polki określiła jako "błyszczące elfy".