Na Instagramie pojawiła się nowa zabawa, do której przyłączają się także kolejne gwiazdy. Polega na tym, że na InstaStories publikuje się zdjęcia, o które proszą obserwatorzy. Dzięki temu możemy zobaczyć ujęcia, których niejedna osoba nigdy wcześniej nie dodawała na swoim profilu. W gronie znanych osób, które spełniły prośby fanów, znalazła się właśnie Kasia Tusk.
Blogerka na co dzień jest dość tajemnicza i rzadko mówi o swoim życiu prywatnym. O tym, że wyszła za mąż, dowiedzieliśmy się dużo później. Do tej pory nie ujawniła imienia córki, która w tym miesiącu skończy dwa lata. Jednak teraz postanowiła się otworzyć i zdradzić nieco szczegółów ze swojej przeszłości.
Wiele ujęć, które opublikowała, związanych było z dzieckiem. Internauci poprosili ją o pierwsze wspólne ujęcie z córką. Tusk dodała więc zdjęcie z porodówki:
To zdjęcie odpowiada też na pytanie o: "najszczęśliwszy dzień w życiu", "moment, w którym czułam się najbardziej spełniona", "zdjęcie bez make upu" i "najlepsze selfie w życiu" - dodała.
Pojawiło się także zdjęcie, na którym pozuje będąc w ciąży, o której jeszcze nikt nie wiedział.
Włącznie ze mną - zdobyła się na wyznanie.
Kasia Tusk opublikowała też ujęcie, na którym widać jej naturalny odcień włosów. Od lat rozjaśnia je do jasnego blondu i mało kto pamięta, jak wyglądała wcześniej. Przed laty miała ciemniejszy odcień, wpadający bardziej w brąz.
Oprócz tego możemy zobaczyć też m.in. jej pierwsze zdjęcie po zaręczynach ze Stanisławem Cudnym oraz dzień, w którym wróciła z córką do domu ze szpitala po jej narodzinach. Te i wiele więcej obejrzycie w naszej galerii.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Polski pisarz został przyłapany na okradaniu klientów sklepu na Islandii. Wydał oświadczenie
Cichopek chciała ściągnąć syna na ślub. Hakiel zdradził, dlaczego Adam się nie pojawił. "Próbowała robić podchody"
Królikowski na rozprawie rozwodowej. A Opozda? Tego nikt się nie spodziewał
Doda ostro o związku Kaczorowskiej i Rogacewicza. "Będzie bardzo przez to cierpiała"
"Top Model" w ogniu krytyki. Widzowie rozwścieczeni po ostatnim odcinku
Marta Nawrocka ma 39 lat i formalnie jest na emeryturze. "Wiem, jak to brzmi"
t.A.T.u. wróciły i znowu całowały się na scenie. Ekspert wprost, czy coś im za to grozi w Rosji
Czesał Nawrocką na okładkę magazynu. Takie ma teraz zdanie o pierwszej damie
Druzgocące wieści. Nie żyje raper Pono. Słowa Sokoła przejmują