• Link został skopiowany

"Domek na prerii" wraca po latach. Zobaczcie, co słychać u serialowej Laury. Po długich warkoczach nie ma już śladu

"Domek na prerii" to jeden z najbardziej znanych amerykańskich seriali. Jest szansa, że po latach państwo Ingalls znów zagoszczą w domach widzów. Studio Paramout pracuje nad godzinnym odcinkiem, będącym kontynuuacją produkcji z przełomu lat 70. i 80. Zobaczmy, co dziś słychać u aktorek grające główne role w serialu.
Domek na prerii
ONS/East News

"Domek na prerii" to kultowy amerykański serial z przełomu lat 70. i 80., opowiadający losy rodziny pionierów, żyjącej pod koniec XIX wieku niedaleko miasteczka Walnut Grove. Produkcja inspirowana była powieścią autorstwa Laury Ingalls Wilder, w której zawarła elementy autobiograficzne, opisujące wędrówkę jej rodziny. Perypetie Ingallsów miały rzesze fanów na całym świecie, a serial zdobył wiele prestiżowych nagród, takich jak Złoty Glob i Emmy.

Studio Paramout po latach planuje znów zaprosić widzów do uroczego domku na prerii. Produkcja obecnie pracuje nad godzinnym odcinkiem, będącym rebootem legendarnego serialu. Szczegóły na temat obsady i data premiery jeszcze nie są znane. Zobaczmy, co dziś słychać u Melissy Gilbert i Melissy Sue Anderson, aktorek, które grały córki państwa Ingallsów.

"Domek na prerii" wraca po latach. Produkcja szykuje nowy, godzinny odcinek

Melissa Gilbert wcielała się w postać Laury Ingalls Wilder, młodszej córki państwa Ingallsów. Rola w produkcji przyniosła aktorce ogromną popularność, jednak niestety nie przełożyła się na intratne propozycje zawodowe. Gilbert występowała głównie w niskobudżetowych produkcjach, takich jak "Dotyk anioła" czy "Zamienione przy urodzeniu". W 2012 roku wzięła udział w amerykańskiej edycji "Tańca z gwiazdami".

 

Aktorka ma dziś 56 lat, pozbyła się warkoczy i trudno dostrzec w niej podobieństwo do Laury Ingalls. Gilbert jest bardzo aktywna w sieci. Prowadzi instagramowy profil, który śledzi ponad 100 tysięcy internautów i chętnie komentuje sprawy społeczne i polityczne. Wypowiadała się między innymi na temat wyborów prezydenckich w USA, a także zachęcała obserwujących do noszenia ochronnych maseczek i przyłbic.

 
 

Melissa Sue Anderson zapadła widzom w pamięć jako Mary Ingalls, najstarsze dziecko Charlesa i Caroline Ingallsów z serialu "Domek na prerii". Niestety, podobnie jak w przypadku Gilbert, rola w popularnym serialu nie okazała się przepustką do wielkiej kariery.

 

Anderson gościnnie pojawiała się w takich produkcjach jak "Statek miłości" czy "Klub Samobójców", a w latach 90. zawiesiła aktorską karierę na blisko dekadę. Aktorka w tym roku skończyła 58 lat i próżno szukać jej oficjalnych kont w mediach społecznościowych. Jej mężem jest Michael Sloan, z którym ma dwójkę dzieci: córkę Piper i syna Griffina. 

 

Niewielu pamięta, że w popularnym serialu występowała także młodziutka Shannen Doherty. dla której serial był pierwszym zawodowym wyzwaniem. Aktorka miała wówczas osiem lat i przez 18 odcinków wcielała się w postać Jenny Wilder.

 

Czekacie na powrót "Domku na prerii”?

Więcej o: