Mija rok od tragicznej śmierci producenta Piotra Woźniaka-Staraka. W nocy z 17 na 18 sierpnia doszło do wypadku na jeziorze Kisajno. Producent filmowy wypadł ze swojej motorówki podczas wykonywania niebezpiecznego manewru. Teraz żona Piotra, Agnieszka Woźniak-Starak uczciła pamięć o zmarłym mężu. W ten smutny dzień razem z bliskimi wypłynęła na jezioro, gdzie zginął Piotr.
ZOBACZ TAKŻE: Agnieszka Woźniak-Starak wypowiedziała prorocze słowa o mężu. "Nie wierzę, że coś jest nam dane raz na zawsze"
Jak podaje portal Fakt, Agnieszka Woźniak-Starak od paru dni przebywa w rodzinnej posiadłości Woźniaków-Staraków w Fuledzie. W dzień tragicznej śmierci razem z Anną Woźniak-Starak, Jerzym Starakiem oraz przyjaciółmi Piotra, wypłynęli na jezioro. To tam rodzina wrzuciła do wody duży wieniec ze zniczem.
Po wrzuceniu wieńca najbliżsi Piotra udali się na miejsce jego pochówku (które znajduje się tuż przy posiadłości w Fuledzie), by upamiętnić wybitnego producenta. Miejsce pochówku Piotra prezentuje się pięknie. Rodzina wybrała miejsce pełne kwiatów i drzew.
Piotr Woźniak-Starak w sierpniu ubiegłego roku skończył 39 lat. Był pasierbem Jerzego Staraka i synem Anny Woźniak z pierwszego małżeństwa. Oboje zarządzają największą polską firmą farmaceutyczną Polpharma, dzięki czemu są posiadaczami ogromnego majątku. Piotr Woźniak-Starak zajmował się głównie produkcją filmów. Był także właścicielem Watchout Studio, odpowiedzialnego za produkcje takich filmów jak "Bogowie" czy "Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej".