Britney Spears jak wiele gwiazd izoluje się w domu, a co za tym idzie, swoje media społecznościowe zdecydowanie prowadzi aktywniej. Piosenkarka coraz częściej zamieszcza zdjęcia i zdradza szczegóły z życia prywatnego. Tym razem było podobnie i postanowiła wspomnieć lata młodzieńcze. Co ciekawe, to jej nowa fryzura przypomniała dawne, dosyć trudne czasy. Okazuje się, że Britney Spears miała wiele kompleksów w dzieciństwie.
Na zamieszczonym zdjęciu widzimy gwiazdę, która pozuje w letniej, niebieskiej sukience. Uwagę oczywiście przykuwa jej nowa fryzura. Britney zdecydowała się na lekką grzywkę. Co więcej, pod zamieszczonym postem napisała obszerny wpis dotyczący jej młodzieńczych lat.
Kto by pomyślał, że grzywka może sprawić, że będziesz wyglądać młodziej?! Przestałam mieć grzywkę w trzeciej klasie i pamiętam, jakby to było wczoraj... To była wielka sprawa odsłonić moje czoło… Tylko ładni ludzie na południu mogli to robić i nigdy nie czułam się na tyle ładnie, aby to zrobić - zaczęła Britney.
Wszystkie dziewczyny z konkursów piękności to robiły, ale nigdy nie czułam, że mogę z nimi konkurować… Miałam złe zęby i byłam jak brzydkie kaczątko. Spotkałam się nawet z agentem modelek, ale nie byłam wystarczająco ładna, więc wróciłam do domu i powiedziałam: „Może mogę być jak starsze dziewczyny i pokazać czoło?". Tak zrobiłam i wyglądało to bardzo źle, ale wtedy myślałam, że jestem wspaniała. Myślę, że wiedziałam, że to nie wygląda dobrze, ale zrobiłam to, ponieważ myślałam, że to sprawi, że będę fajniejsza. I od tego czasu prawie zawsze tak mam! - dodała.
Warto dodać, że Britney zebrało się na wspomnienia, tuż po tym, jak świętowała 20 rocznicę piosenki "Oops I Did It Again", która była jej kontynuacją kultowego albumu "Baby One More Time" wydanego w 1999 roku. Sprzedała wtedy rekordową liczbę egzemplarzy - 1 319 000 i w pierwszym tygodniu. Rekord ten został dopiero pobity 15 lat później przez Adele.
Britney Spears jest jedną z nielicznych światowych gwiazd, która na własnej skórze przekonała się, jak brutalny może być show-biznes. Przypomnijmy, że w 2007 roku na oczach całego świata przechodziła załamanie nerwowe, co skończyło się dla niej hospitalizacją psychiatryczną wbrew woli. Od 2008 roku kuratorem Britney jest jej ojciec. To właśnie on zajmuje się majątkiem i jest decydentem w jej sprawach zawodowych. Księżniczka popu ma już dość zaborczego ojca i chce się uwolnić od jego kurateli, o co walczy w sądzie. W ramach protestu zawiesiła swoją karierę i skupiła się na życiu rodzinnym. Na szczęście, jak na razie dobrze sobie radzi, a my trzymamy za nią kciuki.