• Link został skopiowany

Agata Młynarska usłyszała, że jest "za stara do telewizji". Miała 45 lat. "Powiedział to facet zaniedbany, bez zęba"

Agata Młynarska z telewizją związana jest niemalże od zawsze. Ale nie zawsze było miło i przyjemnie - zdarzało się jej słyszeć rzeczy wyjątkowo przykre na swój temat. Już 10 lat temu dowiedziała się, że "jest za stara".
Agata Młynarska usłyszała, że jest za stara do telewizji
Fot. Agata Młynarska - Instagram

Agata Młynarska od wielu lat prowadzi różnorakie programy w telewizji. Dopiero co świętowała swoje 55 urodziny i w "Dzień Dobry TVN" opowiadała, że nie zawsze te lata pracy były przyjemne, zaś jedno wydarzenie mogło zakończyć jej karierę na dobre.

Zobacz wideo Agata Młynarska o swoim stanie zdrowia

Agata Młynarska za stara do telewizji?!

Agata Młynarska w wieku 45 lat miała za sobą już prawie 20 lat pracy w telewizji, niemałe doświadczenie i wiele autorskich i współautorskich programów. Jak widać, niektórzy patrzą jednak tylko na metrykę, a nie na zasługi. Dziennikarka wspomniała o nieprzyjemnym zdarzeniu sprzed 10 lat:

Ja po raz pierwszy usłyszałam, że jestem za stara, żeby wykonywać pracę, którą ty wykonujesz, Paulino, czyli prowadzić poranny program telewizyjny, który prowadziłam od wielu, wielu lat, i który współtworzyłam, w wieku 45 lat. Powiedział mi to facet w ciąży gastronomicznej, zaniedbany, bez zęba, nie za ładnie pachnący - widocznie miał dosyć niespokojną noc z powodów politycznych. I pomyślałam sobie: Kurczę, jak to jest możliwe, że ja z ust takiego gościa słyszę coś takiego?!

Co gorsza, był to jeden z wysoko postawionych szefów Agaty, dlatego niewłaściwa reakcja mogła pogrzebać jej karierę. Nie pomagało też to, że - jak dziennikarka sama przyznała - brała bardzo do siebie takie uwagi (kto by nie brał). Miała jednak szczęście, że słowa te trafiły do niej w dobrym momencie:

I bardzo mną to wstrząsnęło. To dało impuls do tego, żeby po pierwsze nie odpuścić - zabrałam się za siebie jeszcze bardziej. Na początku oczywiście był smutek, łzy, płacz, złość, wściekłość. A potem pomyślałam sobie: tak nie może być, nie będzie mi nikt mówił, kiedy się kończę, a kiedy zaczynam. To musi być na moich warunkach.

W dojściu do tego wniosku pomogła jej terapia i ogromna praca nad sobą - nie jest łatwo również w dojrzałym wieku uznać, że ktoś z władzą tak naprawdę niewiele wie i może nie mieć racji:

Byłam dosyć rozedrganą osobą, taką, która łatwo mogła uwierzyć w to, co inni do niej mówią, i byłam przekonana, że to oni mają rację, bo z jakiego powodu ja mam mieć rację. Kiedy zbudowałam poczucie własnej wartości, wiarę w siebie, to pomyślałam sobie:
Ty dziadu jeden. Obleśny. Ty dziadu. Ja tu jestem cały czas! Ja stworzyłam tutaj tyle fantastycznych programów, a ty tu jesteś tylko przelotem, jak każdy, który tu jest szefem. A więc to nie może mieć wpływu na moje życie. Musiałam do tego dojrzeć.

Agata Młynarska ma teraz 55 lat, co oznacza, że opisane przez nią wydarzenie miało miejsce w okolicach 2010 roku. Jak widać, ageizm trzymał się wówczas mocno i nie omijał również najważniejszych telewizyjnych i radiowych twarzy w Polsce, do których bez wątpienia należała (i należy) Młynarska.

Dla Agaty Młynarskiej czas się zatrzymał

Tymczasem dla dziennikarki czas tak naprawdę przestał mieć znaczenie - przynajmniej jeśli chodzi o jej wygląd. Agata Młynarska od wielu lat promuje zdrowy tryb życia i jest najlepszym przykładem na to, że warto dbać o siebie, jeść zdrowo, ruszać się i odpuścić szaleństwa. Jak widać, to potem procentuje - niezależnie od wieku, pani Agata jest lepiej rozciągnięta, niż niejeden z nas i nie mamy wątpliwości, że w jej jadłospisie próżno szukać niezdrowych elementów. Można tylko pozazdrościć i... próbować naśladować.

Więcej o: