• Link został skopiowany

Anna Wendzikowska pracuje z domu i żali się na Instagramie. "Nie miałam kiedy nawet otworzyć komputera"

Anna Wendzikowska należy do osób, które muszą wykonywać swoją pracę zdalnie. Towarzystwo dwóch córek nie ułatwia jej tego zadania.
Anna Wendzikowska
instagram.com/aniawendzikowska

W związku zagrożeniem, jakie zapanowało w naszym kraju oraz na całym świecie, władze podjęły słuszną decyzję o zamknięciu szkół i przedszkoli. Wiele firm umożliwiło natomiast swoim pracownikom pracę zdalną. Jak się jednak okazuje, kombinacja tych dwóch rzeczy wcale nie jest taka idealna. O tym, że wykonywanie służbowych obowiązków w towarzystwie pociech jest rzeczą trudną, przekonała się Anna Wendzikowska.

Zobacz wideo Anna Wendzikowska pochwaliła się, jak śpiewa jej córeczka.

Anna Wendzikowska pracuje w domu

Anna Wendzikowska, podobnie jak miliony Polaków, z uwagi na sytuację w kraju została w domu. Jak już ostatnio pisaliśmy, dziennikarka znalazła dzięki temu czas na posprzątanie mieszkania, a swoim fanom poleciła seriale na Netfliksie. Jednak dni spędzane w czterech ścianach, szczególnie w towarzystwie dzieci, bywają męczące. Zwłaszcza, jeśli dodatkowo trzeba pracować zdalnie.

Gwiazda TVN wstawiła więc na swój Instagram zdjęcie z ostatnich wakacji i wspominała stan spokoju, jaki towarzyszył jej podczas wypoczynku na Mauritiusie.

Chciałabym zanurkować w ciszę, wygasić szum informacji, uspokoić myśli... chociaż wszyscy jesteśmy w domach, to na pewno nie czujemy się spokojnie i bezpiecznie... I umówmy się: home office z dwójką dzieci to jakaś fikcja. U mnie dzisiaj dziewczyny tak dawały czadu, że nie miałam kiedy nawet otworzyć komputera. Także miałam mały kryzys, ale liczę na to, że jutro będzie lepiej. A jak u Was?- napisała Anna Wendzikowska.
 

Obserwatorzy dziennikarki okazali zrozumienie i podzielili się z nią własnymi doświadczeniami. Fani Wendzikowskiej również muszą pracować zdalnie w towarzystwie dzieci.

Dzisiaj chyba jakiś taki kryzysowy dzień. Życzę nam wszystkim, żeby z każdym dniem było lepiej i żebyśmy mieli siłę wewnętrzną do przetrwania tego trudnego czasu!
Tydzień z dziećmi w domu jakoś przeleciał, raz lepiej, raz gorzej. Boję się tylko tej niewiadomej.
Pierwsze pół dnia uczyłam moich uczniów on line, a potem kolejne pół pisałam sprawozdanie do dyrektora z tego, co zrobiłam w tej pierwsze części dnia i tak codziennie. Chcę odzyskać swoje stare życie, kocham swoją pracę, ale najbardziej w gmachu szkoły, a nie przed laptopem.

Wasze dzieci też tak dają Wam popalić?

PJA

Więcej o: