Nie trzeba być wielkim fanem show-biznesu, aby zauważyć, że w ostatnim czasie Doda wyraźnie zmieniła swój wizerunek. Na samym początku kariery Dorota Rabczewska szokowała nie tylko wypowiedziami, ale i odważnymi kreacjami, które uzupełniała wyzywającym makijażem. Wokalistka od czasu do czasu przypomina, że nadal ma cięty język, ale dziś jej wygląd jest zupełnie inny od tego kilka lat temu.
Wiele osób twierdzi, że Doda spokorniała po ślubie z Emilem Stępniem. To jednak nie jest do końca prawdą. Gwiazda zaczęła zmieniać się jeszcze wcześniej. Ostatnio ogłosiła na Instagramie, że już od pięciu nie maluje się na co dzień. Było to więc na długo przed bajkowym ślubem w Hiszpanii.
W komentarzach zawrzało. Jeden z fanów był ciekaw, dlaczego Doda zrezygnowała z noszenia makijażu. Gwiazda odpowiedziała mu, a tym samym rozwiała wszelkie wątpliwości.
Bo mi szkoda cery. Skóra się wspaniale odwdzięcza. Po paru tygodniach już nawet nie myślisz o malowaniu, bo nie ma czego zakrywać. Swoje już się zmalowałam w życiu. Już nic nie muszę udowadniać - czytamy.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Doda boi się koronawirusa. Postanowiła nie robić sobie zdjęć z fanami. Ci nie kryją swojego niezadowolenia
Pojawiły się też głosy, jakoby zdjęcie wrzucone przez Dodę wcale nie było naturalne. Powód? Gwiazda co prawda nie jest umalowana, ale ma przedłużone rzęsy i bezbarwny błyszczyk na ustach. Nietrudno też zauważyć, że selfie zostało podrasowane filtrem. Do tych zarzutów Doda już się jednak nie ustosunkowała.
Podoba Wam się gwiazda w takim wydaniu? My jesteśmy zachwyceni! W wersji no make-up wygląda świetnie!
MŁ