Damięcka z wyjątkowymi grafikami na Wigilię. Internauci poruszeni

24 grudnia Matylda Damięcka zmieściła kolejną serię swoich słynnych grafik. W wigilijnym wpisie przypomniała o tym, co tak naprawdę liczy się w tym wyjątkowym czasie.
Matylda Damięcka
Fot. KAPiF.pl, Instagram/thegirlwhofellonearth

Grafiki Damięckiej zawsze wzbudzają mnóstwo emocji. 23 grudnia na jej profilu pojawił się świąteczny post, w którym artystka w wyjątkowo trafny sposób skomentowała to, co dzieje się w Polsce i na świecie. "Śfienta. Powodzenia" - napisała w opisie. Damięcka od dawna publikuje swoje grafiki w dni, które dla Polaków mają szczególne znaczenie. Nic więc dziwnego, że zdecydowała się zamieścić wpis również w Wigilię. 

Zobacz wideo Mateusza Damięckiego po "Drugiej Furiozie" ogarnął mrok. Odczuła to jego żona Paulina

Matylda Damięcka z grafikami na Wigilię. "Jak zawsze w punkt" 

Na jednej z zamieszczonych grafik widzimy talerz z jemiołą. Po obu stronach leżą sztylety. Na kolejnej Damięcka narysowała Maryję, Józefa, małego Jezusa i osiołka. Wszyscy stoją pod kolczastym drutem, który zagradza im drogę. "Witasz, czy strzelasz?" - czytamy pod ogrodzeniem. Na następnej grafice ponownie widzimy talerz. Tym razem oprócz sztyletu jest także szpikulec i metalowy kastet. Przedostatnia grafika jest jedną z ciekawszych. Widzimy na niej człowieka jadącą na monocyklu, który żongluje sztyletami. Z lewej strony chce go dosięgnąć olbrzymia ręka. Z drugiej bucha ogromny słup ognia. Mężczyzna jedzie wprost na pływającego rekina. Na bliższym planie widzimy także czarne dziury, z których wyskakują piranie i krokodyl. Nad rysunkiem widnieje napis "Porozmawiajmy o...".

Na końcu Damięcka zamieściła grafikę z napisem "Wesołych świąd" umieszczonym na kawałku ludzkiej skóry. "Trafione w punkt, podziwiam kreatywność autorki. Genialne", "Piękne, jak zawsze", "Super wszystkie" - pisali internauci. Grafiki znajdziecie w naszej galerii. 

Mateusz Damięcki wprost o grafikach siostry. Ma o nich jasne zdanie 

W rozmowie z Piotrem Kędzierskim Damięcki przyznał, że jest pod wrażeniem grafik, które wykonuje jego siostra. - Matylda analizuje, diagnozuje, zostawia ogromne pole do popisu, jeśli chodzi o interpretację, jednocześnie pozbawiając ludzi możliwości interpretacji, jednocześnie może powiedzieć: "Hej, ja sobie tylko to narysowałam". Do dzisiaj pamiętam te wspaniałe obrazki "Każdy kiedyś był dzieckiem". Pamiętacie? Obrazki niemowlaka Stalina, Hitlera, który był dzieckiem. I to pytanie: kiedy to się dzieje? W którym momencie to się staje? W którym momencie niemowlakowi zaczynają rosnąć te charakterystyczne wąsy? - wspominał. 

Więcej o: