Marta Manowska jest uwielbiana przez widzów telewizji polskiej. Jest prowadzącą dwóch programów, które cieszą się ogromną popularnością - "Rolnik szuka żony" i "Sanatorium miłości". Nic więc dziwnego, że podczas tegorocznych Telekamer była nominowana w kategorii osobowość telewizyjna.
Marta doceniana jest za swoją "swojskość" i pogodę ducha. Widzowie kochają jej nietypowe podejście do ludzi i ogromną empatię, co często możemy zobaczyć w jej programach. Rzadko który prezenter potrafi tak słuchać. Choć ma wiele niezaprzeczalnych zalet, niestety nie udało jej się wygrać statuetki w tegorocznym plebiscycie Telekamer.
Z pewnością jej fani z niecierpliwością wyczekiwali jej przybycia na galę. W końcu to jedna z najważniejszych imprez w polskim show-biznesie. Jednak Marta nie pojawiła się.
Katarzyna Skrzynecka o swojej diecie. "To był rodzaj wegańskiego detoksu".
Możemy się tylko domyślać, jakie mogły być przyczyny braku jej obecności. Marta bowiem dopiero co wróciła z wakacji w Azji. Choć wielokrotnie mówiła, że Chiny to jej drugi dom, traf chciał, że odwiedziła to przepiękne państwo w momencie panującej tam epidemii koronawirusa. Na swoim instagramowym profilu zapewniała fanów, że jest bezpieczna. Jednak nieprzyjemna sytuacja spotkała ją po przylocie do Polski.
Została zatrzymana przez celników na długie godziny. Fotoreporterzy przyłapali ją na warszawski lotnisku. Na zdjęciach możemy zobaczyć, że Marta płakała i przez większość czasu rozmawiała z kimś przez telefon. Więcej możecie przeczytać TUTAJ.
Przypomnijmy, że podczas tegoroczny Telekamer "Tele Tygodnia" rozdanych było 11 statuetek. Zobaczcie wszystkich laureatów.
BO