Kariera Karoliny Pilarczyk z miesiąca na miesiąc nabiera coraz większego rozpędu. 38-latka dwukrotnie zdobyła tytuł najlepiej driftującej kobiety w Europie, a teraz rusza także na podbój świata. Podwójna mistrzyni otrzymała prestiżową licencję Formula Drift PRO 2, kwalifikując się w ten sposób do światowej czołówki drifterów. Uzyskała więc możliwość udziału w topowych zawodach w USA.
To jednak nie jedyne jej osiągnięcia. Już 18 stycznia do kin wejdzie film "Diablo. Wyścig o wszystko", w którym zagrała jedną z ważniejszych ról. Ponadto Pilarczyk została ambasadorką portalu motoryzacyjnego Moto.pl.
Nie ukrywam, że jestem z tego powodu bardzo szczęśliwa. Bardzo zaszczycona. I bardzo się cieszę, ponieważ my chcemy bardzo zarażać motoryzacją coraz więcej osób. Chcemy zarażać motoryzacją kobiety i wierzę, że dużo, dużo więcej kobiet przyjdzie do nas - mówiła w rozmowie z serwisem.
Drifterka ma szczęście także w życiu prywatnym. Jest bowiem szczęśliwie zakochana. Jak zatem reaguje jej partner na ten, wydawałoby się, że, niebezpieczny sport?
Ja mam bardzo dobrą sytuację z moim partnerem, ponieważ on jest też szefem mojego teamu. W związku z tym on mi buduje te samochody, on mnie trenuje. I on do mnie krzyczy: "Szybciej!" - żartowała Pilarczyk.
A szefem jej teamu jest Mariusz Dziurleja. Wiedzieliście, że są parą?
MM
Jeśli chcesz być na bieżąco z informacjami ze świata show-biznesu, zaobserwuj nas na Instagramie >>>>