Paulina Krupińska i Sebastian Karpiel-Bułecka pobrali się 26 lipca w drewnianym kościółku św. Kazimierza Królewicza w Kościelisku. Ślub odbył się w tajemnicy przed mediami, choć nie do końca udało się im przechytrzyć paparazzi. Zdjęcia spod kościoła szybko obiegły media. Później już sama Paulina Krupińska pochwaliła się na Instagramie, że wyszła za mąż i pokazała kilka fotografii.
"Flesz" dotarł do szczegółów zabawy weselnej. Jak już Was informowaliśmy, po uroczystości zaślubin para młoda zaprosiła gości do hotelu Mercure Kasprowy. Na pierwszy taniec zakochani wybrali piękny, polski utwór, który jest bardzo popularny w ostatnim czasie - to utwór Pawła Domagały pt. "Weź nie pytaj".
Krupińska i Karpiel-Bułecka zdecydowali się na tradycyjne menu. Polędwica w sosie żurawinowym i pstrąg oraz śmietanowy tort ze świeżymi owocami sprawdziły się idealnie. Salę udekorowano świeżymy kwiatami, a motywem przewodnim była parzenica, którą ozdobiono menu, winietki i zaproszenia.
Sebastian Karpiel-Bułecka, z dedykacją dla ukochanej, zagrał na skrzypcach i zaśpiewał kilka piosenek. Co ciekawe, Paulina Krupińska nie pozostała mu dłużna i również chwyciła za mikrofon! Mimo że zawsze mówiła, że kiepska z niej piosenkarka, z pomocą Olka Klepacza wykonała dla Sebastiana utwór "Klub wesołego szampana".
Ostatni goście weselni opuścili salę o 6 rano. Poprawiny urządzono następnego dnia w góralskiej karczmie, gdzie podano lokalne przysmaki i... pyszną cytrynówkę. :)
Jeszcze raz gratulujemy!
JT