Przyjaźń Anity Werner i Martyny Wojciechowskiej rozkwitła 15 lat temu. Obydwie panie podkreślały w wywiadach, ile ta relacja dla nich znaczy. Wojciechowska nazywała dziennikarkę swoją siostrą, a ta mówiła, że podróżniczka jest ideałem kobiety. Przyjaźń jednak dobiegła końca, a powodem miał być mężczyzna, który stanął na ich drodze. Panie najwyraźniej wszystko sobie wyjaśniły i po wielu latach pogodziły się ze sobą. Dowodem są zdjęcia z tegorocznych Telekamer.
Wojciechowska i Werner wzajemnie wspierały się w kwestiach zawodowych, jak i prywatnych. Dziennikarka wielokrotnie zajmowała się córką Wojciechowskiej, kiedy ta podróżowała, natomiast podróżniczka była przy Werner, kiedy ta straciła matkę. Wkrótce zaczęto snuć przypuszczenia, że ich bardzo bliskie relacje to nie tylko przyjaźń. Posądzono je o romans. One nigdy wprost nie potwierdziły, ani nie zaprzeczyły, jedynie skutecznie podsycały plotki. Wojciechowska stwierdziła, że zmieniłaby orientację tylko dla Angeliny Jolie, natomiast Werner następująco komentowała rzekomy romans.
O! To mój ulubiony wątek. Bardzo zabawne to jest. Niektórzy traktowali to całkiem poważnie.
Z czasem okazało się, że ich relacja znacznie się popsuła, a wszystko przez to, że Werner zakochała się w koledze Wojciechowskiej. W 2010 roku podróżniczka przedstawiła swojej przyjaciółce Kacpra, który także był podróżnikiem. Między dziennikarką a mężczyzną zaiskrzyło, co spowodowało, że Wojciechowska odcięła się od obojga. Po dwóch latach związku Werner z podróżnikiem doszło do tragedii - mężczyzna zmarł podczas jednej z wypraw. W tych trudnych chwilach dziennikarka nie mogła liczyć na wsparcie dawnej przyjaciółki. Nie pojawiła się także na promocji książki o podróżach Kacpra. Kiedy Wojciechowska zachorowała na chorobę tropikalną, a później miała wypadek motocyklowy, również nie otrzymała pomocy od koleżanki.
To nieprawda, że dziewczyny zerwały kontakt przez Kacpra - tłumaczyła asystentka Wojciechowskiej.
Okazuje się, że panie odcięły się od przeszłości i odnowiły kontakt. Niedawno Wojciechowska pojawiła się w programie "Fakty po faktach" prowadzonym przez Werner. Najlepszym dowodem są jednak zdjęcia z tegorocznych Telekamer. Panie ze swoimi nagrodami wspólnie i z uśmiechem pozowały do zdjęć.
MT
