Zbigniew Wodecki pozostawił po sobie nie tylko wielkie przeboje, ale i pokaźny majątek. Jak podaje "Super Express" mienie artysty szacuje się na ok. 3 miliony złotych. Piosenkarz przede wszystkim przez lata inwestował w nieruchomości. W sumie był właścicielem aż trzech:
Na majątek wart 3 mln złotych składają się trzy nieruchomości, w które artysta lubił inwestować. Chodzi o mieszkanie w okolicach Starego Miasta w Krakowie za około milion złotych, mieszkanie na warszawskiej Ochocie warte 500 tys. złotych oraz dom letniskowy w Winiarach w województwie małopolskim o wartości ćwierć miliona złotych. To tam artysta lubił łapać oddech i spędzać wolny czas z rodziną - donosi "Super Express.
Zbigniew Wodecki miał na swoim koncie wiele przebojów, w związku z czym do jego majątku wliczają się również wszystkie tantiemy. Jak wylicza "Super Express":
(...) rocznie wynosiły one aż 200 tys. złotych i ich wypłata - zgodnie ze statutem Stowarzyszenia Autorów ZAiKS - będzie kontynuowana przez 70 lat po śmierci twórcy.
A może pozostawiony przez Zbigniewa Wodeckiego majątek pomoże w rozwoju kariery jego wnuka, w którym piosenkarz pokładał niemałe nadzieje? Cała trójka dzieci artysty ukończyła szkoły muzyczne, jednak to we wnuku piosenkarz dojrzał potencjał i prawdziwy talent.
Potomek piosenkarza ma na imię Leo i skończywszy zaledwie 12 lat, ma już na swoim koncie sceniczny debiut. Dwa lata temu chłopak zagrał główną rolę w musicalu "Mały Lord", wystawianym w Operze Krakowskiej. Tak dumny dziadek mówił o swoim wnuku w wywiadzie dla "Faktu":
Czuję, że on pójdzie w tym kierunku. Jest urodzony do tego, bo wchodzi na plan i nie trzeba go ustawiać. Jest skromny, cichy i małomówny. W ogóle wszystkie moje wnuki są inteligentne, oczywiście po dziadku.
Leo uwielbia to robić. Widziałem go na scenie i jest bardzo fajny.
Zbigniew Wodecki miał żonę oraz trójkę dzieci: 2 córki i syna, którzy teraz po jego śmierci odziedziczyli naprawdę spory majątek. Jak widać, artysta postarał się o to, żeby zabezpieczyć przyszłość swoich najbliższych.
AG