W 2023 roku Agata i Piotr Rubikowie przeprowadzili się do Stanów Zjednoczonych. Od tej pory para wiedzie spokojne życie na Florydzie. Czasem zdarzają się jednak sytuacje, które wyprowadzają ich z równowagi. Ostatnio kompozytor narzekał na zachowanie ludzi mieszkających w Miami, którzy notorycznie zostawiają na sklepowych parkingach wózki po zakupach. "Mało tego, zazwyczaj zostawiają je tak, że albo zastawiają inne samochody, albo miejsca parkingowe" - mówił. Zaledwie dwa tygodnie później Rubikom znów przytrafiła się nieprzyjemna sytuacja. Tym razem poszli od razu na komisariat.
Małżeństwo miało dosyć nieprzyjemną sytuację na drodze. - Mamy tutaj rondo, gdzie z jednej strony są dwa znaki "stop", z przeciwnej strony są dwa znaki "ustąp pierwszeństwa". Jechaliśmy ulicą, gdzie był znak stopu, więc zatrzymaliśmy się, wjechaliśmy na rondo i samochód, który chciał wyjechać z prawej, zaczął na nas strasznie trąbić, że powinniśmy go przepuścić. I pokazując nam znak "stop". A ja pokazywałem tej pani na jej znak "ustąp pierwszeństwa", bo mi się wydawało, że jak już jesteś na rondzie, to na każdym rondzie masz pierwszeństwo - tłumaczył przejęty Rubik. Para postanowiła sprawdzić, czy faktycznie mieli rację. Udali się więc na komisariat policji. "Byliśmy właśnie na komisariacie policji, żeby upewnić się, czy dobrze znamy przepisy ruchu drogowego" - relacjonowała celebrytka. Okazało się, że Rubikowie faktycznie mieli racje.
Celebrytka często organizuje dla swoich obserwatorów sesje Q&A, w których odpowiada na najbardziej nurtujące ich pytania. Ostatnio jedna z fanek zapytała ją o wykształcenie. Rubik od razu jej odpisała. "Skończyłam dziennikarstwo i komunikację społeczną. Najpierw trzyletnie studia licencjackie we Wrocławiu, a potem dwuletnie, uzupełniające studia magisterskie w Warszawie i obroniłam się jako pierwsza na roku, kilka dni przed urodzeniem Helenki" - przyznała.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!