Julia Wandelt nadal twierdzi, że jest powiązana z zaginioną przed laty Madeleine Mccan. W tym tygodniu 23-latka opublikowała kolejne wyniki badań DNA. Jak przekazał Daily Mail, nowe posty Julii Faustyny, która powołuje się na anonimowe źródło eksperckie, sugerują, że włosy pobrane z podłogi w pokoju hotelowym oraz ślina pobrana z kołdry, rzekomo dały zgodność z jej DNA na poziomie 69,23 proc., co ma wskazywać na "biologiczne powiązanie między tymi dwiema osobami". Co ciekawe, obalono również wcześniejsze wyniki badań DNA, które miały wykluczyć brytyjskie pochodzenie dziewczyny. "Wspierana przez 'ekspertów' w dziedzinie analizy, pani Wandelt opublikowała pierwszą część wyników badań DNA, które dowiodły, że jest ona częściowo Brytyjką i częściowo Irlandką" - czytamy na stronie. Kilka dni po publikacji Wandelt wybrała się do Wielkiej Brytanii. Na lotnisku doszło do zatrzymania.
Jak podaje Daily Mail. 23-latka miała przylecieć do Wielkiej Brytanii, by spotkać się ze swoim przyjacielem w Cardiff. "Funkcjonariusze otoczyli dziewczynę na oczach oszołomionych pasażerów" - czytamy. Reprezentujący ją Surjit Singh Clair przekazał portalowi LBC, że próbuje ustalić, co tak naprawdę wydarzyło się 19 lutego. "Wygląda no na to, że doszło do aresztowania w związku z zarzutami o stalking i nękanie McCannów" - przekazał. Oprócz niej zatrzymano również 60-letnią kobietę, która towarzyszyła Wandelt.
Już wcześniej dochodziło do perypetii między Wandelt a rodzicami Madeleine. McCannowie upierają się, że Julia nie może być ich córką. W pewnym momencie doszło nawet do spotkania, które relacjonowała 23-latka. Para miała nie zgodzić się na testy DNA. "Kate była taka smutna i chyba przestraszona, bo Gerry przyszedł kilka minut później. Jestem emocjonalnie zdruzgotana. Nie sądzę, żeby DNA było czymś wielkim. To niewiele" - opisywała. Na początku 2025 roku rodzice Madeleine postanowili zablokować Wandelt w mediach społecznościowych. "Ja tu jestem, nie chcecie nawet zrobić testów DNA, by udowodnić, że się mylę. Jak możecie to robić innemu człowiekowi? (...) To pokazuje, jak obrzydliwe jest wasze zachowanie" - grzmiała.