• Link został skopiowany

Iwona Schymalla przez lata była gwiazdą TVP. Co u niej słychać? Tak dziś wygląda

Iwona Schymalla przez wiele lat prowadziła programy w Telewizji Polskiej. Dziennikarka dekadę temu zniknęła z mediów. Co u niej słychać?
Iwona Schymalla przez lata była gwiazdą TVP. Co u niej słychać? Tak dziś wygląda
fot. KAPIF

Iwona Schymalla wstąpiła w progi Telewizji Polskiej na początku lat 90. Wówczas wygrała konkurs na spikerkę. Widzowie mogą kojarzyć ją najbardziej z programu "Kawa czy herbata". Schymalla prowadziła również studio papieskie, gdy Jan Paweł II odwiedzał Polskę. W 2009 roku dziennikarka została dyrektorką TVP1. Z czasem została odwołana, a później znowu wróciła na stanowisko. Ostatecznie w 2011 roku przestała pełnić tę funkcję. Obecnie Iwona Schymalla ma 62 lata. Co u niej słychać?

Zobacz wideo Kożuchowska o tym, jaką jest mamą. Patrzy na oceny?

Pamiętacie Iwonę Schymallę? Tak dziś wygląda gwiazda Telewizji Polskiej

Iwona Schymalla w 2011 roku przestała pracować w Telewizji Polskiej. Wówczas zniknęła z mediów. W "Pytaniu na śniadanie" wspominała, jak wyglądały programy telewizyjne lata temu. - Mnóstwo gości, a więc też długie przygotowania, no to rzeczywiście to było przecieranie szlaków, to były początki (...). Rzeczywiście to był skok i takie dziennikarstwo, które wymagało więcej - opowiadała. Okazało się, że często na ulicy jest rozpoznawana nie tylko przez dawnych widzów, ale i młodsze pokolenie. - Niektórzy jako dzieciaki oglądali poranny program, szykując się do szkoły. Program był bardzo różnorodny. Świat kultury, premiery filmowe, książki, ale też poradnictwo, ciekawostki - opowiadała Schymalla. Dodała, że choć odeszła z telewizji, dalej przygotowuje programy w internecie. Jest również redaktorką naczelną w serwisie internetowym. Wciąż zatem zajmuje się dziennikarstwem. 

Iwona Schymalla smutno o Telewizji Polskiej. To stoi za jej odejściem

W 2011 roku Iwona Schymalla odeszła z Telewizji Polskiej. W rozmowie z portalem Plejada lata temu wyznała, dlaczego podjęła taką decyzję. Jej rezygnacja miała powód. "Celem nie było już tworzenie dobrej telewizji, tylko określonej telewizji. Poza tym zaczęto zatrudniać coraz więcej osób, które nie miały doświadczenia telewizyjnego, a były z jakiegoś politycznego nadania. Trudno było o jakikolwiek dialog. Jeśli ktoś z zewnątrz ingeruje w decyzje szefa stacji, to po co w ogóle funkcja dyrektora" - mówiła wówczas. Za samą rezygnacją kryje się też smutna historia. "Ja pozostałam niezależną od wszelkich ingerencji i wpływów. Od gier prywatnych i partyjnych interesów. I dlatego wymuszono moją rezygnację. Widać, nie sprawdziłam się, jako wiarygodna strażniczka cudzych, prywatnych interesów. Zaraz po mojej rezygnacji z pracy w TVP, uszkodzono nam samochód. Pod wycieraczkami znaleźliśmy pogróżki, nachodzono nasz dom... Dzięki monitoringowi garażu i własnemu wiemy, kto to robił" - wspominała Schymalla. ZOBACZ TEŻ: Iwona Schymalla była gwiazdą TVP, ale usunęła się w cień. Wróciła na ściankę. Zapuściła włosy i zmieniła kolor. Pasują jej

 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: