Piąty odcinek 17. edycji "Tańca z gwiazdami" upłynął pod znakiem wzruszeń i rodzinnych spotkań. Uczestnicy pojawili się na parkiecie z bliskimi osobami, co przyniosło wiele emocjonalnych momentów, wspomnień i szczerych wyznań. Mimo intensywnego wieczoru żadna z par nie pożegnała się z programem - głosy widzów przechodzą bowiem na kolejny odcinek. Pewnie wielu widzów zadaje sobie pytanie, która z par zdobyła najwięcej głosów w ostatnim odcinku. My już znamy odpowiedź.
Chociaż w poprzednim tygodniu para Rogacewicz-Kaczorowska była w czołówce głosowania publiczności, tym razem sytuacja wyglądała inaczej. Jak ustalił Pudelek, ich wynik nie wystarczył, by utrzymać się na szczycie - musieli uznać wyższość innych uczestników. Tradycyjnie już, punkty od jurorów rozminęły się z sympatią widzów. Wbrew oczekiwaniom najwięcej głosów otrzymała Barbara Bursztynowicz i to ona była faworytką widzów. Tymczasem jurorzy przyznali jej zaledwie 30 punktów, przez co zajęła ostatnie miejsce. W głosowaniu widzów zaraz za nią uplasował się Bagi, którego taniec z siostrą Matyldą wywołał ogromne wzruszenie na widowni. Trzecie miejsce przypadło Maurycemu Popielowi, a tuż za nim znalazł się Tomasz Karolak, również niedoceniony przez jury.
Widzowie już od początku edycji wyjątkowo mocno wspierają Karolaka i Bursztynowicz, mimo że ci regularnie otrzymują najniższe noty od sędziów. Wygląda więc na to, że serca publiczności nie zawsze idą w parze z ocenami ekspertów. Warto przypomnieć, że to właśnie widzowie mają ostatnie słowo i to oni zdecydują, kto zdobędzie Kryształową Kulę.
Zenek Martyniuk od lat pozostaje jednym z najbardziej rozpoznawalnych artystów w Polsce, dlatego jego udział w "Tańcu z gwiazdami" byłby dużym wydarzeniem dla programu. Choć do tej pory konsekwentnie odrzucał propozycje występu, według doniesień "Super Expressu" tym razem sytuacja może wyglądać inaczej. Wokalista ma podobno pojawić się w kolejnej edycji tanecznego show. Co więcej, za każdy odcinek ma zainkasować rekordową stawkę, sięgającą kilkudziesięciu tysięcy złotych. W związku z krążącymi informacjami postanowiliśmy sami zapytać Martyniuka o to, czy rzeczywiście zobaczymy go we wspomnianym programie, jednak tuż po usłyszeniu pytania muzyk od razu się rozłączył.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!