Już 14 września w godzinach wieczornych wystartuje nowy sezon programu "Taniec z gwiazdami". Na parkiecie zaprezentują się m.in. Marcin Rogacewicz, Maja Bohosiewicz oraz Barbara Bursztynowicz. Ich dokonania na parkiecie oceniać będą: Iwona Pavlović, Ewa Kasprzyk, Rafał Maserak oraz Tomasz Wygoda. W mediach pojawiały się głosy o rzekomej obecności Beaty Tyszkiewicz w jubileuszowej edycji. Aktorka zdementowała jednak te doniesienia. "Niestety mnie nie będzie. Serdeczności dla całej ekipy" - przekazała Pudelkowi. O relacji z byłą jurorką opowiedziała Barbara Bursztynowicz.
Podczas rozmowy z Pudelkiem Barbara Bursztynowicz opowiedziała o swojej relacji z Beatą Tyszkiewicz. - Wielokrotnie miałam ochotę ponowić naszą znajomość, powiem nawet, że w jakimś momencie przyjaźń. (...) Pani Beata była dla mnie, czy Beata, chyba byłyśmy po imieniu, miała ogromny do mnie sentyment - wyjawiła. Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" usłyszała ciepłe słowa od koleżanki. - Kiedy zobaczyła mnie po raz pierwszy na scenie, wypowiedziała takie zdanie, którego nie zapomnę do końca życia, już się wzruszam: Basiu, ty grasz systemem amerykańskim. To było dla mnie wielkie wyróżnienie, bo my wtedy wzorowaliśmy się na amerykańskich aktorach i powiedzenie, że jestem blisko aktorstwa amerykańskiego, to było coś niesamowitego. Ja wtedy uwierzyłam w siebie i to mi bardzo, bardzo pomogło - powiedziała Barbara Bursztynowicz w wywiadzie.
Chociaż Beata Tyszkiewicz oficjalnie potwierdziła, że nie pojawi się w jubileuszowej edycji programu, to Barbara Bursztynowicz nie traci nadziei na spotkanie z koleżanką. - Była bardzo osobą dowcipną przecież. No, bardzo żałuję, że... Ale może, jeśli się pojawi [w programie "Taniec z gwiazdami - przyp. red.], byłoby mi bardzo miło spotkać się z nią - skwitowała w rozmowie z portalem.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!