• Link został skopiowany

Szokujące wyznanie Gurłacza po "TzG". Ma powód, by cieszyć się z przegranej

Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska dla wielu widzów byli faworytami w finale "Tańca z gwiazdami". Gdy wygrała inna para, w sieci zawrzało. Gdy emocje po ostatnim odcinku show nieco opadły, głos zabrał Gurłacz. Co sprawiło, że zamiast żalu, poczuł wdzięczność?
Filip Gurłacz
Kapif

Filip Gurłacz, który od początku 16. edycji "Tańca z gwiazdami" uchodził za jednego z faworytów, ostatecznie zajął drugie miejsce, ustępując Marii Jeleniewskiej i Jackowi Jeschke. Choć jego partnerka taneczna Agnieszka Kaczorowskanie kryła rozczarowania i w emocjonalnych wpisach dawała do zrozumienia, że to ich para powinna wygrać, Gurłacz podszedł do wyniku z zupełnie innej perspektywy. Jak się okazało, aktor cieszy się z przegranej. 

Zobacz wideo Filip Gurłacz po "TzG" wyjechał odpocząć. Nie obyło się bez niespodzianek

Filip Gurłacz nie żałuje przegranej w "Tańcu z gwiazdami". "Wygrałem coś dużo cenniejszego niż pieniądze"

Filip Gurłacz w rozmowie z magazynem "Viva!" przyznał, że choć początkowo marzył o zwycięstwie w programie "Taniec z gwiazdami", dziś cieszy się z drugiego miejsca. - Myślałem, że fajnie byłoby dojść do finału. I jestem bardzo zadowolony z tego, że zająłem drugie miejsce. (...) Za zwycięstwo dostałbym statuetkę i pieniądze. Gdybym wygrał, całą kwotę przeznaczyłbym na budowę domu. Nie pomyślałbym o wydaniu wygranej na spędzenie czasu z bliskimi - wyjawił 35-latek. W przegranej szybko doszukał się ogromnego plusa.

Za drugie miejsce nagrodą był voucher na rodzinne wakacje. Wygrałem więc coś dużo cenniejszego niż pieniądze. Czas z rodziną. Drugie miejsce jest dla mnie w pełni satysfakcjonujące

- wyznał Gurłacz, dając do zrozumienia, że czas z bliskimi okazał się największą nagrodą.

Filip Gurłacz wrócił do bolesnej przeszłości i pomógł widzom "TzG"

W tej samej rozmowie aktor wrócił też do trudnych doświadczeń z przeszłości. Jak wspomina, był wtedy na skraju załamania, nie widział sensu życia i nie potrafił spojrzeć na siebie bez pogardy. Uratowała go wiara i wsparcie rodziny. Jak się okazało, jego historia poruszyła także widzów programu "Taniec z gwiazdami". - Po jednym z odcinków programu dostałem kilka pozytywnych wiadomości od widzów: "Dziękuję, dzięki tobie zapisałem się na terapię" albo "Dałeś mi siłę, żeby zrobić coś ze swoim życiem". W drodze do finału było tych wiadomości coraz więcej - wyznał Gurłacz. To jednak nie wszystko. - W odcinku rodzinnym tańczyłem z tatą, z którym nie zawsze miałem dobre relacje. I ktoś mi potem napisał, że postanowił odezwać się do swojego ojca po 15 latach milczenia. To są moje Kryształowe Kule - wyznał aktor w rozmowie z "Vivą!". 

Więcej o: