Program "Rolnik szuka żony" połączył wiele par. W mediach społecznościowych randkowego show co jakiś czas pojawiają się aktualizacje dotyczące losów bohaterów poprzednich edycji. Ostatnio produkcja programu zaliczyła sporą wpadkę - na Instagramie pogratulowała ciąży Małgorzacie Borysewicz, zanim rolniczka sama poinformowała, że spodziewa się dziecka. Uczestniczka hitu TVP zdążyła już potwierdzić radosną nowinę. Ostatnio opowiedziała natomiast o ciążowych dolegliwościach.
Jakiś czas temu okazało się, że Małgorzata i Paweł Borysewiczowie z czwartej edycji programu "Rolnik szuka żony" spodziewają się trzeciego dziecka. Uczestniczka hitu TVP na razie jednak nie rezygnuje z pracy i razem z mężem dogląda gospodarstwa. Nie oznacza to jednak, że ciąża nie wpływa na jej samopoczucie. Ostatnio opowiedziała na Instagramie o swoich dolegliwościach. Rolniczka zdradziła, że pierwsze symptomy powoli mijają.
To, jak kobieta może się czuć na początku ciąży, jest po prostu nienormalne. Ma się cały czas takiego "pseudo kaca", albo jakiś taki niesmak, ale to czas przejściowy, dobrze, że już w miarę minął i teraz będzie już z górki, jeśli chodzi o te sprawy
- mówiła. Bohaterka miłosnego show przyznała jednak, że kiedy zakończą się dolegliwości związane z układem pokarmowym, prawdopodobnie zaczną jej doskwierać inne. "Kiedy miną pierwsze mdłości, to potem zaczyna odczuwać ciało, zmienia się środek ciężkości, zaczynają boleć plecy" - mówiła. Rolniczka zdradziła też, jakie ma ciążowe zachcianki. Okazuje się, że Małgorzata wcale nie ma ochoty na słodycze. Najchętniej sięga teraz po kwaśne smaki, a zwłaszcza sok pomarańczowy.
Małgosia Borysewicz niedawno oficjalnie potwierdziła ciążę. Uczestniczka programu "Rolnik szuka żony" zdradziła też, jak zareagowały jej dzieci na wieść o rodzeństwie. "Cieszą się. Blania chce siostrę, a Rysio brata. Znają już płeć, przytulają mnie i czasem po mnie skaczą. To rozczulające, bo jak rodziła się Blania, to Rysio miał rok i siedem miesięcy" - wyjawiła na Instagramie.