W sobotę 27 kwietnia poznaliśmy zwyciężczynię siódmej edycji programu "The Voice Kids". Laureatką została Michell Siwak. 14-latka była podopieczną Nataszy Urbańskiej. Dla piosenkarki był to debiut w roli jurorki i trenerki. Nie wszyscy zgodzili się jednak z werdyktem. Część internautów miała innych faworytów i swoje niezadowolenie wyrażali w komentarzach na instagramowym profilu show. Niektórzy posunęli się nawet o krok dalej i zarzucili produkcji ustawkę.
Michell Siwak z drużyny Nataszy Urbańskiej zachwyciła głosem nie tylko jurorów, ale także zgromadzonych przed telewizorami widzów. To dzięki ich głosom udało jej się zdobyć 50 tysięcy złotych i statuetkę Najlepszego Głosu. Niektóry internauci uważają jednak, że 14-latka nie zasługiwała na zwycięstwo. Sugerowali nawet ustawkę. "Czy tylko mnie wydawało się to ustawione?", "Jak Cleo wchodziła do 'The Voice', to też od razu jej drużyna wygrała i teraz wchodzi Natasza, to jej drużyna też nagle wygrała", "Przesada i niesprawiedliwość, Marta o tysiąc razy lepiej zaśpiewała. Czy ten program może być w końcu sprawiedliwy i nieustawiony?", "Aha, no to mamy ustawkę…" - bulwersowali się komentujący. Zdjęcia z finału "The Voice Kids" znajdziecie w naszej galerii.
Wśród komentujących nie zabrakło jednak obrońców 14-latki i jej talentu. Wielu internautów twierdziło bowiem, że wygrana należała się Michell, a dziewczyna swoimi umiejętnościami wokalnymi wyróżniała się na tle pozostałych finalistów. " Z Michell było tak samo, jak z Sarą James. Gdy tylko zaśpiewała na przesłuchaniach w ciemno, wiadomo już było, że wygra całą edycję", "Gratulacje dla Michell, zwycięstwo w pełni zasłużone, niesamowity głos", "Po komentarzach widać, jak mała jest świadomość wokalna większości komentujących. Michell ma niesamowity głos i naprawdę niewiele artystek potrafiłoby zaśpiewać 'Litanię', a do tego tak dobrze" - pisali fani laureatki.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!