"Taniec z gwiazdami" powrócił do ramówki Polsatu wiosną tego roku i to z największą siłą od lat. Zgodnie z planem Edwarda Miszczaka format zaangażował do udziału topowe nazwiska. Przywrócił tym samym tytułowe "gwiazdy", których brakowało w kilku ostatnich edycjach. - Myślę, że najważniejszym elementem tego programu było to, że to jest wreszcie "Taniec z gwiazdami", a nie "Taniec z tancerzami" - mówił dla Plejady dyrektor programowy Polsatu. Tymczasem za nami już osiem odcinków tanecznego show, którego zwycięzców poznamy już 5 maja.
W kolejnych dwóch odcinkach "Tańca z gwiazdami" zmierzą się cztery pary: Roksana Węgiel i Michał Kassin, Julia "Maffashion" Kuczyńska i Michael Danilczuk, Maciej Musiał i Daria Syta oraz Anita Sokołowska i Jacek Jeschke. W sondzie pod jednym z naszych artykułów zapytaliśmy czytelników, kto wygra tegoroczną edycję show. Najwięcej głosów zdobyli Roksana z Michałem (627), a tuż za nimi uplasowali się Anita z Jackiem (568). Między kolejnymi miejscami jest spora przepaść. Maffashion z Michałem zdobyli 110, a Maciej z Darią zaledwie 63 głosy, co oznaczałoby, że odpadną w kolejnym odcinku.
Finał "Tańca z gwiazdami" zbliża się wielkimi krokami, a wraz z nim spekulacje w sprawie uczestnictwa gwiazd w kolejnej edycji show. O chęć wzięcia udział w tanecznym formacie została zapytana Małgorzata Rozenek-Majdan. Prezenterka nie wahałaby się ani minuty, gdyby nie jeden, istotny problem. Rozenek od lat współpracuje z TVN-em, a program obecnie realizowany jest obecnie w Polsacie. - Gdyby "Taniec z gwiazdami" był w TVN, byłabym pierwsza na liście zgłoszonych. Kocham taniec, uwielbiam taniec towarzyski, energię, którą taniec ze sobą niesie. To jest piękny sport i piękna sztuka jednocześnie - wyznała na łamach "Party". Celebrytka podkreśliła, że udział w show to jej marzenie, ale póki co jest raczej niemożliwe do realizacji.