Nie żyje Denisa Zajicova, finalistka czeskiej edycji programu "Master Chef". Zmarła, mając zaledwie 35 lat. Od prawie dziesięciu lat chorowała na raka. W Czechach była znaną influencerką i blogerką kulinarną, która w sieci dzieliła się nie tylko pasją związaną z gotowaniem, ale otwarcie opowiadała o swojej chorobie. Angażowała się także w pomoc innym pacjentom zmagającym się z rakiem. Druzgocące wieści przekazał jej mąż.
"Master Chef". Nie żyje finalistka programu. W 2014 roku wykryto u niej guza mózgu
Denisa Zajicova wystąpiła w programie "Master Chef" w 2019 roku. Już wtedy wiedziała, o swoim poważnych problemach zdrowotnych, ale od kilku lat jej stan był dobry. - Postanowiłam odżywiać się zdrowo, wyeliminowałam cukier i mięso. Mam teraz dużo więcej energii, trwa to już trzy lata i od trzech lat nie choruję - podkreślała. O raku dowiedziała się 2014 roku, na kilka miesięcy przed planowanym ślubem. Dostała nagłych napadów epilepsji i upadła. Po przeprowadzeniu badań wykryto u niej rozległego guza mózgu. W 20232 roku choroba znów dała o sobie znać. W finansowanie kosztownego i wyniszczającego leczenia biologicznego Zajicovej był zaangażowany cały kraj. Denisa informowała pod koniec 2023 roku, że niestety leczenie nie przyniosło żadnego skutku. Jeszcze trzy miesiące temu udzieliła wywiadu, w którym opowiadała o swojej chorobie. Materiał wideo znajdziecie na dole strony. Niedługo potem jej stan radykalnie się pogorszył. O śmierci Zajicovej poinformował jej mąż za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Ciężko mi pisać te słowa, ale nasza Deniska przegrała dziś walkę z poważną chorobą. Walczyła dzielnie do samego końca. Nasz ból jest wielki, ale szczerze wierzymy, że teraz jest już lepiej - poinformował Roman Zajic.
"Master Chef". Mąż finalistki programu podziękował za wsparcie
Mąż Denisy Zajicovej w dalszej części wpisu, który opublikował w mediach społecznościowych, podziękował przyjaciołom za wsparcie w trudnych chwilach. Podkreślił, że ostatnie chwile życia jego żony było wyjątkowo trudne na wszystkich jej bliskich. Zajicova miała pod koniec życia nawet stracić możliwość komunikacji. "Nie znamy nikogo, kto miałby wokół siebie tylu prawdziwych przyjaciół, co ona. Przez cały czas byliśmy niesamowicie poruszeni tą troską. Dawaliście całej naszej rodzinie siłę na każdy kolejny dzień, były to najgorsze chwile w naszym życiu i bardzo trudna walka z podstępną i złowrogą chorobą. Dziękuję wszystkim, którzy starali się, aby ostatnie miesiące i dni były dla Denisy przyjemne i łatwe" - napisał.
